Windows 7 Forum
Pomoc i wsparcie Windows 7, 8, 10 => Instalacja systemu => Wątek zaczęty przez: negatyw w 18 Sierpień 2009, 07:11:57
-
Witam
Czasem system zawiesza się, restartuje lub wywala blue screen'y:
[obrazek nie jest już dostępny]
[obrazek nie jest już dostępny]
Skorzystałem z podpowiedzi (p.5):
[strona nie jest już dostępna]
oto mój zdebugowany minidump:
[strona nie jest już dostępna]
Podobno jest to problem czysto sprzętowy - tak mi podpowiedziano na jednym z
forów.
Słyszałem opinie, aby podnieść dla moich pamięci napięcie z 2,1 na 2,2V. Pracują
rzekomo stabilniej.
[strona nie jest już dostępna]
Ja mam tak:
[obrazek nie jest już dostępny]
Zacząłem od testowania ramu.
Oto wyniki:
[obrazek nie jest już dostępny]
[obrazek nie jest już dostępny] - testowałem później kilka
razy i było ok. Po całonocnym teście tez było ok.
Moja konfiguracja:
DualCore Intel Core 2 Duo E7200, 2533 MHz + Arctic Cooling Freezer 7 Pro
GIGABYTE_GV-NX66T128D-SP nVIDIA GeForce 6600 GT PCI-E 128mb
Creative Audigy 2 (SB0240) Sound Card pci
Płyta Asus P5Q Rev 1.xx (BIOS ver. 2002, 03/04/2009)
Patriot Dual LLK 4x 1GB DDR2 EPP 800MHz CL4 (razem 4gb)
Nagrywara LG GH22LS30 sata
hdd sata: Seagate ST3500320SA /500gb/ (2szt), Maxtor DiamondMax 10 /160gb/
(1szt)
Zasilacz CORSAR_CMPSU-520HX
Obudowa Antec (z 4 wentylami)
ASUS Wireless Router WL-520GC
EPSON Stylus DX7400 Series
Live Cam Vista IM (kamerka)
Monitor LG 1972h 19"
System: Microsoft Windows 7 Ultimate 6.1 (7100)
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam
Negatyw
-
dobrze by bylo jakbys napisal przy jakich najczesciej czynnosciach wyskakuje ci BS
-
Czasem takie BSODy się pojawiają po instalacji jakiegoś sterownika lub programu. Swego czasu miałem takie błędy przy zainstalowanym Zone Alarm'ie (windows xp). Ostatnio też miałem problem z dyskiem. Były na nim 3 badsektory i komputer nawet nie zdążył uruchomić windowsa (też xp w tym przypadku) bo w czasie startu od razu taki właśnie błąd wyskakiwał. Wtedy potraktowałem dysk programem do usuwania badsektorów (okazały sie logiczne i ładnie sie usuneły) i problem zniknął.
Wiem że opisane wyzej sytuacje są z innego systemu, ale wydaje mi się, że to nie robi dużej różnicy bo takie errory pojawiają się właśnie w takich charakterystycznych sytuacjach. Spróbuj odinstalować jakiś nowy program. Albo tak jak przedmówca wspomniał napisz jeszcze kiedy pojawia się error. Czy jest to zawsze po określonym czasie używania kompa czy dopiero przy uruchamianiu jakiegoś programu. Jeśli masz punkt przywracania to można spróbować się do niego wrócić i zobaczyć czy coś poradzi. Możesz zawsze przeskanować dysk (najlepiej wszystkie twarde) pod kątem badsektorów (ja używałem wtedy do tego programu Victoria, jest darmowy - googluj "victoria hdd"). Nie gwarantuje naprawy ale zawsze można sie czegoś doszukać.
-
Te restarty występują, gdy swobodnie korzystam z kompa. Ja akurat nie gram w gry itp. Czasem w tle korzystam z p2p. To wszystko. Martwi mnie fakt, iż posiadam 2 twarde dyski z wadliwych serii... Może trza i je sprawdzić na badblocki - jaki progs do tego polecacie?
-
"victoria hdd" - oki dzięki. W miarę łatwa jest jego obsługa? :)
-
Tak. Program jest po angielsku ale nie jest jakoś bardzo skomplikowany. Kiedy go używałem myslałem nawet ze mi usunie wszystkie dane z dysku (liczyłem sie z tym, nic bym wiele nie stracił) ale o dziwo usunął wszystkie bady (remapuje dysk) i nic a nic nie zginęło. System który byl na tym dysku działa. W programie musisz tylko w pierwszej zakładce zaznaczyć który dysk chcesz skanować, potem przejść do drugiej zakładki i tam masz różne opcje skanowania. Standardowo daj opcje "ignore" (nie zmienia nic na dysku tylko skanuje) i daj ">" potem start. Jeżeli znajdzie jakieś bady to u dołu w statystykach się pojawi ich ilość.
Wiadomomo że przy większym dysku skanowanie bedzie trwało troche dłużej. Ja miałem wtedy 40 GB i trwało to ~15 min.
Jak nie znajdzie badów na żadnym z dysków to przyczyna pewnie musi leżeć gdzies indziej.
BTW.: program nie skanuje wybranych partycji tylko dysk po całości.
-
Dzięki - przelecę zatem te dyski :)
Co do:
[obrazek nie jest już dostępny]
Jeśli choć raz mi coś takiego wyskoczyło - to raczej pamięci ram lepiej przepuścić przez serwis?
-
Jeśli chodzi o ten test pamięci to nie wiem dokładnie jak interpretować te wyniki. Z tego co mi google powiedział przed momentem, przy chociaż jednym errorze pamieć jest do wymiany. Domyślam się ze każda pojedyncza czerwona linijka tekstu z tego screena co podajesz oznacza błąd. W takim wypadku najlepiej zrobić skan jeszcze jakimś innym programem do pamięci. Jeżeli tamten potwierdzi rezultaty z błędami - serwis.
Jest jeszcze taka kwestia. Test pamięci robiłeś po jakichś zmianach w napięciu na RAMie czy przed nimi? Być może zastosowanie się do porady o zmiane napięcia miało w tym jakiś udział. Ew. przychodzi mi do głowy jeszcze myśl że gdyby faktycznie istniały jakieś błędy na dysku to mogłyby też dostać się do pamięci przez co wynik jest jaki jest (pewnie marne przypuszczenie).
Daj znać jak przeskanujesz dyski (czy są badsektory czy nie, to najważniejsze).
-
Póki co, jeszcze nie zastosowałem się do podpowiedzi klientów na witrynie komputrasa. Może podbicie o 0,1V zwiększy ich stabilność? Faktem jest, że te czerwone błędy w memteście były. Raz, ale były. Potem męczyłem je tym progsem całą noc i nic. Słyszałem, że winowajcą błędów w memtest może być też płyta główna. Na szczęście gwarę na wszystko jeszcze mam. Test twardzieli też zapodam i dam znać. Wydaję mi się jednak, że twardziel nie powinien mieć wpływ na błędy w memteście. hmmm... Podobno fajny jest też program Prime 95. Sprawdzę.
-
Nie kumam tej Victorii...
Czytam: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic868490.html (http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic868490.html)
i nic nie jarzę.
-
Na tej stronce faktycznie jest coś kiepsko potłumaczone. Najlepiej ściągnij najnowsza wersje stąd
http://hdd-911.com/index.php?option=com_docman&Itemid=31&task=view_category&catid=81&order=dmdate_published&ascdesc=DESC
Strona jest po rosyjsku, ale u samej góry jest nazwa programu "victoria 4.46b". Jak w to klikniesz powinno zacząć ściągać.
Potem instalujesz (w menu będą pytajniki, wciskaj enter, tylko wcześniej plik instalacyjny skopiuj do nowego folderu żeby sobie np pulpitu nie zaśmiecić plikami programu).
Jak uruchomisz najpierw w zakładce "standard" w prawym rogu u góry masz do wyboru wszystkie dyski podłączone do kompa. Wybierz ten który chcesz skanować (wystarczy kliknąć).
Potem przechodzisz do zakładki "smart" i po prawej stronie kliknij "get smart". Wyświetli podstawowe informacje o dysku (temp, ilość cykli itp.) i zobaczysz czy cos tam jest nie tak. Powinno być napisane "Good" na zielonym tle koło przycisku get smart.
Na końcu przejdź do zakładki "tests" i zaznacz opcje: "verify" i troche niżej "ignore". Nad "ignore" jest zielona strzałka (coś jak play) oznacza że skanowanie dysku idzie od przodu do końca. Tego nie trzeba zmieniać. Potem dajesz start. Czekasz do końca testu.
Jeżeli w statystykach (tam gdzie są te prostokąty kolorowe) podpisane "5, 20..." aż do "Err" pojawi się jakikolwiek numerek przy ostatniej pozycji czyli Err oznacza że na dysku jest tyle własnie badsektorów. O ile nie będą one fizyczne (rysy na dysku - nie do usunięcia), a logiczne (powodowane błędami programów) można je usunąć. Klikasz wtedy "verify", "remap" i start. Powinien się pozbyć wszystkich logicznych badów.
Ja skanowanie u siebie robiłem na dysku NIEsystemowym, podpiętym jako dodatkowy, winda działała z innego hdd. Z tego co podajesz masz w sumie 3 dyski. Zacznij od tych bez systemu. Ten gdzie windows musisz prawdopodobnie potraktować jakimś programem uruchamianym spod dosa, np MHDD z linka który podałeś w poście przed tym. Od razu mówie, mi żadne dane nie zginęły, ale to nie reguła bo czasem moze sie i tak zdarzyć ze coś sie wykrzaczy. Lepiej ważne rzeczy gdzieś sobie skopiować.
-
Na systemowym już jeden BAD mam:
[obrazek nie jest już dostępny]
3) Jak usunąć bad sektory i wolne sektory?
Najlepszym sposobem na usunięcie badów i wolnych sektorów jest zerowanie a potem remap dysku (zerowanie powoduje bezpowrotną utratę danych)
Aby wykonać zerowanie całego dysku w MHDD należy użyć komendy ERASE i liknąć 2 razy enter .
Jeśli dyski mam na gwarancji - pytanie czy taka operacja mnie jej nie pozbawi?
Pozdrawiam
Negatyw
-
Zerowanie dysku nie pozbawia Cie gwarancji. To jest coś w rodzaju formatowania, z tym, że na miejscu każdego bita na hdd wpisywane jest 0. Inaczej też mówią o tym "low level format". Po takim czymś dostajesz twardziela takiego, jakbyś go kupił w sklepie. Czysty jak łza.
W Twoim przypadku ja bym sie jeszcze za zerowanie nie brał. Piszesz że najlepszym sposobem na usunięcie badów jest zerowanie i właśnie remap, który victoria jest w stanie zrobić. Mi samo remapowanie pomogło i dysk się uratował. Zerowanie to ostatecznośc, albo jeżeli chcesz się pozbyć na amen jakichs danych, żeby się ich potem odzyskać nie dało. Tak jak pisałem, jeśli te bady są logiczne to powinny wszystko się udać naprawić samym remapem.
Jeżeli już faktycznie się zdecydujesz na zerowanie to zrób to programem od producenta tego dysku.
-
Aha. Dzięki za infos. Jestem ciekaw, czy Victoria poradzi sobie z tym na dysku systemowym. To pewnie zależy w jakiej partycji logicznej "leży" ów bad block. Jeśli na innej, niż z Win7 - powinna dać radę, co? :)
-
No można spróbować, ale nie zdziw się jak będą problemy. W końcu to dysk systemowy, aktualnie używany. Nie wiem czy program bierze pod uwage partycje. Na wykresie program leci od początku do końca więc ciężko to ocenić. Badblocki własnie najłatwiej usunąć jak są na końcu albo na początku dysku.
-
Z ciekawości - czy są tego typu progsy BOOTOWANE z cd (może i jest taka Victoria?), które naprawiają twardziela bez usuwania danych? MHDD tego (z tego co czytałem) nie potrafi. Próba remapowania dysku systemowego na odpalonym systemie - to jak bycie d(...) równolegle na kilku weselach ;)
-
No i proszę:
[obrazek nie jest już dostępny] - dysk systemowy
[obrazek nie jest już dostępny]
Następnym zakupionym (dla systemu) dyskiem będzie Caviar...
-
I wszystko teraz ładnie widać. Na systemowym jeden bad. Ale można jeszcze zakombinować i odpiąć wszystkie inne dyski od komputera zostawiając tylko systemowy. Spróbuj potem włączyć komputer. Czasem taki bsod będzie się pojawiał nawet jeśli bad jest na innym dysku niż systemowy, a widzę że na tym drugim jest już nie jeden a trzy badblocki.
Na niesystemowym dysku próbowałeś robić remap? Pomogło coś?
Co do zakupów, ostatnio dyskiem który właśnie miał 3 bady i potrzebował ratunku victorii był właśnie WD Caviar, jakiś stary model 40GB. Z seagate'ami też miałem problemy. Najpierw stary wysłużony samsung 80GB sie zepsuł (miał prawo, długo działał dobrze). Potem nowy seagate ale nie działał nawet pół roku i zawalił się badsektorami tak, że nawet zerowanie go nie uratowało.
-
Jeszcze nie remapowałem tego nie-systemowego. Ciekaw jestem, czy mogę to zostawić na noc - tzn. czy jest to bezobsługowe?
A tak przy okazji... Czym jest to remapowanie? Za starych czasów, mówiło się o "zamarkowaniu" BAD'ów - czy to o to biega?
A co do nowego dysku, myślę o:
http://www.komputronik.pl/index.php/product/57332/Podzespoly-PC/Dyski-twarde/WD_Caviar_Black_750GB_WD7501AALS_32MB_cache_SATA-II.html
Testowałem też Victorią tego trzeciego Maxtorka. Stary jak świat, ale ZERO problemów. Oto obraz Seagate - twardzielowe TESCO :) hehe
-
Raczej nie powinno być kłopotów z zostawieniem skanowania/remapu na noc. Jak skończy to coś tam tylko zapiszczy lekko w komputerze i tyle. Rano zobaczysz wyniki, nic nie powinno zniknąć.
Remapowanie polega na tym, że sektory które są uszkodzone (bady) zostają wyłączone z czynnego funkcjonowania na dysku, a na ich miejsce "wstawiane" są nowe. Każdy dysk zawiera w sobie nieco więcej miejsca niż jest podane w specyfikacji. To dodatkowe miejsce (ograniczone rzecz jasna, dlatego nie można naprawiać badsektorów w nieskończoność jeśli dużo się ich pojawia) jest właśnie wykorzystywane w czasie remapowania.
Widać, że Maxtor mimo, że wiekowy to działa jak powinien a te Seagate to dziadostwo coś. Tak jak pisałem. U mnie jeden dysk był nie do odratowania. Bad gonił bada. A też dziwne bo chwile chodził. Cieżko powiedzieć czy to fizyczne uszkodzenie było czy nie.
-
Swoją drogą - dla jednego z nich, sam Seagate poleca upgrade firmware:
[obrazek nie jest już dostępny]
Nie wiem, czy sam mam ochotę się w to bawić. I tak chcę je potem oddać (po przeniesieniu ważnych danych) do serwisu. Może się zlitują i wymienią na nówki? Często tak to się właśnie odbywa.
Tu infos na ten temat:
http://twojepc.pl/news_wiecej.php?id=18250 (http://twojepc.pl/news_wiecej.php?id=18250)
http://seagate.custkb.com/seagate/crm/selfservice/search.jsp?DocId=207951&NewLang=enPozdrawiam
Negatyw
-
Jeżeli tylko masz chęć to jak najbardziej oddaj na gwarancje. Po to ją masz żeby z niej korzystać. Wcześniej ich powiadom żeby na pewno nie dali Ci znowu dysku z wadliwej serii. Na pewno wiedzą o tym, ale gdyby sobie przypadkiem "zapomnieli"..
BSODy dalej się pojawiają?
-
Z tymi upg hdd są niezłe jaja:
[strona nie jest już dostępna]
BSODY póki co nie zaliczyłem, ale jeszcze nie remapowałem tego nie-systemowego. Od niego zacznę.
Nowy dysk będę miał po weekendzie. Tak więc kolejne (już jestem zaprawiony w bojach) postawienie Win7.
Swoją drogą - jeśli zremapuje BAD'y, czy serwis gwarancyjny mi uwzględni reklamacje jeśli NIC NIE ZNAJDZIE?
P.S. Ponowny skan (bez remapu):
Mój systemowy:
[obrazek nie jest już dostępny]
Dziwi mnie tylko wynik SMART:
[obrazek nie jest już dostępny] (to w czerwonej ramce).
Czyżby (bez mojej zgody) się samo-naprawił?