Ikony w Windows 10 Sun Valley

Aktualizacji Sun Valley dla systemu Windows 10 należy spodziewać się na przełomie października i listopada bieżącego roku. Przyniesie ona odświeżenie interfejsu Fluent Design, na które składała się będzie cała masa drobnych elementów, stopniowo wprowadzanych w kolejnych testowych buildach systemu. W najnowszych kompilacjach Microsoft zaprezentował garść nowych ikon. Konia z rzędem temu, kto pierwszy dostrzegł różnice pomiędzy starymi i nowymi grafikami Dlatego też poniżej zamieszczamy przykładowe zmiany dotyczące omawianych elementów.

Jak zapewne zauważyliście, nowe ikony, podobnie jak inne elementy systemowe, zostały zaokrąglone i wygładzone. Po najechaniu kursorem na ikonę, ta zmienia swój wygląd na stary – nie wiadomo czy jest to zabieg celowy, który utrzyma się w stabilnej wersji aktualizacji 21H2, czy ma on jedynie pozwolić testerom lepiej uzmysłowić sobie wprowadzone zmiany.

Wprawny obserwator dostrzeże, że Microsoft korzysta z fontu Segoe. Zmiany są widoczne nie tylko w menu Ustawień, ale także w Menu Start i na kilku innych kartach opcji systemowych.

Jak oceniacie wszystkie zmiany zapowiadane w następnych odsłonach Windows 10?

Źródło: WindowsLatest via Instalki

Wyszukiwanie GIF-ów

Kompilacja 20206 ma być tego dowodem. Zdecydowano się na uaktualnienie ekranu wyboru emoji i innych znaków do Fluent Design. Dzięki temu okno prezentuje się nowocześniej i – co najważniejsze – zgodnie z resztą oprogramowania. Jak możemy wyczytać na blogu giganta z Redmond, poprawiona została także dokładność wyszukiwania emoji w obsługiwanych językach. Do tej pory element ten nieco szwankował.

Co ciekawe, od teraz istnieje możliwość wyszukiwania animowanych GIF-ów. W jaki sposób? W identyczny co emotikony – poprzez wciśnięcie kombinacji przycisków Windows + [.] lub Windows + [;]. Wtedy na ekranie pojawi się selektor, który pozwoli na szybkie znalezienie reakcji na np. wiadomość znajomego. Algorytm ma być cały czas uaktualniany w oparciu o najnowsze trendy i popularne hashtagi.

Jak można zobaczyć na powyższej grafice, dotychczas niezbyt efektywny selektor wzbogacił się również o sekcję Schowek. Oczywiście nadal można aktywować go za pomocą Windows + V, lecz najprawdopodobniej Microsoft chciał stworzyć swoiste centrum komunikacyjne i nie zmuszać użytkowników do używania wielu skrótów.

Pisanie głosowe

To nie wszystko. Koncern zaprezentował również pisanie głosowe, czyli ulepszoną wersję dotychczasowego dyktowania. Funkcja umożliwiać ma „bezproblemowe pisanie głosem wszędzie tam, gdzie na komputerze znajduje się pole tekstowe”. Tutaj także mamy do czynienia z dostosowaniem nowości do Fluent Design.

Oprócz tego pisanie głosem oferować będzie automatyczną interpunkcję oraz podobno „niezawodne” wykrywanie mowy. Niestety na razie polski język nie jest wspierany – miejmy nadzieję, że wkrótce się to zmieni.

Odświeżona klawiatura ekranowa

Usprawnieniu ulegnie także klawiatura ekranowa, która wzbogaci się o możliwość wybrania emoji oraz GIF-ów. Postarano się rzecz jasna o unowocześnienie poprzez przystosowanie do Fluent Design.

Microsoft nie podaje konkretnie harmonogramu debiutu funkcji w stabilnej wersji systemu Windows 10.

Źródło: Microsoft via Instalki.pl

Co zmieni się w menu Start?

Według obecnej koncepcji, nowością są przede wszystkim przeprojektowane kafelki, korzystające z wyśrodkowanych ikon Fluent Design, znajdujących się na ich pierwszym planie. Tło za sprawą gradientu dopasowuje się kolorystycznie do wyglądu pozostałej części Menu Start. Na liście „ostatnio dodane” widnieje teraz ikona aplikacji pozbawiona ramki, naklejona na jasne lub ciemne tło. To właśnie ten wygląd da się aktywować z pomocą naszych podpowiedzi.

Najnowszy koncept dynamicznych kafelków

Na swoim najnowszym wideo umieszczonym w serwisie YouTube firma Microsoft chwali się wyglądem nowych ikon systemowych. Te wyglądają doprawdy schludnie i trudno mieć do nich jakieś większe zastrzeżenia. Nareszcie ich projekt został zunifikowany i chyba to właśnie jest kwestią najważniejszą. Problem pojawia się, gdy w pewnym momencie materiału Microsoft prezentuje to, jak wyglądają nowe dynamiczne kafelki (Live Tiles). Wielu internautów oceniło ten projekt graficzny jako zupełnie bezpłciowy.

Być może Live Tiles w takim kształcie zadebiutują wyłącznie w systemie Windows 10X. Wydaje się, że Microsoft dopracował już wygląd nowego menu Start w „zwykłym” Windowsie 10 i przynajmniej przez jakiś czas nie będzie chciał go zmieniać.

Źródło: Microsoft via Instalki.pl

Rewolucyjne zmiany

Dla wielu to może być szok, ale nadchodząca aktualizacja pakietu Microsoft 365 usunie ze wszystkich usług kultową już Wstążkę będącą z użytkownikami od 2007 roku. Co więc w takim razie z opcjami narzędziowymi? Te zostaną umieszczone na podłużnym pasku u góry ekranu. Użytkownicy otrzymają opcję jego edycji oraz przemieszczania w zależności od indywidualnych preferencji. Tyczy się to zarówno Worda, jak i Excela czy PowerPointa.

Grafiki koncepcyjne opublikowane przez Microsoft sugerują, że pakiet Office w końcu będzie prezentował się graficznie na miarę nowej dekady.

Ponadto wszystkie usługi mają być przystosowane do każdego urządzenia i działać jeszcze sprawniej. Ulepszony zostanie również proces synchronizacji. Podejmowanie takich kroków daje jasno do zrozumienia, że Microsoft nie chce udostępniać aplikacji jako odrębnych programów. Mamy do czynienia z pakietem usług, którego wszystkie elementy mają się wzajemnie łączyć i uzupełniać.

Kiedy możemy spodziewać się większej dawki szczegółów oraz samego uaktualnienia do Fluent Design? Tego dokładnie nie wiadomo, lecz musimy być przygotowani na co najmniej rok oczekiwania.

Źródło: Medium, Microsoft Design, Instalki

Odświeżony regulator głośności

Nie ma co ukrywać – obecny w Windows 10 regulator głośności woła o pomstę do nieba. Jest zbyt uproszczony i nie wygląda zbyt nowocześnie. Na szczęście niedługo ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Microsoft pracuje bowiem nad przystosowaniem elementu do Fluent Design. Oprócz „upiększenia” głównej części funkcji, użytkownicy z poziomu regulatora będą mogli sterować także odtwarzaną przez np. Spotify muzyką.

Zmniejszone pole wyszukiwania

Microsoft prawdopodobnie doszedł do wniosku, że „duże” pole wyszukiwania nie prezentuje się najlepiej i widać, że pracuje nad jego pomniejszeniem. Wygląd oraz podstawowa funkcja nie ulegnie zmianie – mówimy o poprawce czysto kosmetycznej. Cieszy ona jednak oko.

Nowe centrum powiadomień

Ta zmiana trafi najpierw do Windows 10X. Centrum powiadomień zostanie gruntownie przeprojektowane, co doprowadzi do jego uproszczenia i unowocześnienia. Znaleźć tam będzie można nie tylko najważniejsze skróty, ale też zgrupowane powiadomienia.

Jak odkryto w kodzie wczesnych kompilacji, nowość trafi również do Windows 10. Jest ona jednak na tak wczesnym etapie rozwoju, że nie wiemy nic o jej finalnym wyglądzie, a co dopiero o przybliżonej dacie premiery.

Wcześniej za to zostanie wprowadzony znak „x” przy powiadomieniach push o np. zaktualizowanych aplikacjach. Dzięki temu zamykanie notyfikacji będzie wygodniejsze.

Nadchodzące nowości mogą się podobać, a co najważniejsze, mogą okazać się przydatne. Trudno jednak określić, kiedy dokładnie zobaczą je wszyscy użytkownicy Windowsa 10.

Źródło: Windows Latest via Instalki.pl

Wygląda na to, że Microsoft wreszcie zdecydował się na dopieszczenie warstwy wizualnej swoich programów, poczynając od ikon pakietu Microsoft Office. Poprzednia aktualizacja tych grafik miała miejsce w 2013 roku i trzeba przyznać, że już powoli zaczynały one trącić niezbyt nowoczesnym wyglądem.

Zmiana ikon to kolejny krok giganta do wprowadzenia jednolitego i przejrzystego wzornictwa Fluent Design we wszystkich swoich usługach. Jak na razie Microsoft robi to dobrze i miejmy nadzieję, że już niedługo firma zdecyduje się na aktualizacje innych systemowych grafik.

Jeśli jesteście użytkownikami pakietu Microsoft Office to z pewnością dostrzeżecie zmianę, która od dziś widoczna będzie na wszystkich platformach – iOS, Androidzie, macOS, Windowsie oraz w wersji na przeglądarkę.

Źródło: Microsoft, Instalki

Sklep Microsoftu otrzyma bowiem naprawdę spore zmiany, jeśli chodzi o jego prezencję – gigant z Redmond postarał się o przygotowanie wielu nowych animacji, oraz tzw. „efektów głębi”, związanych głównie z wykorzystywaniem gry cieni, będących częścią coraz częściej wykorzystywanego przez firmę tzw. Fluent Design.

Warto wspomnieć, że zmiany te zostały już po części wprowadzone w wersji sieciowej tego serwisu, więc tam można zobaczyć ich przedsmak. Microsoft Store wzbogaci się ponadto o jedną nową funkcję, która może okazać się bardzo przydatna w codziennym użytkowaniu.

Microsoft Store

A mowa o możliwości zdalnej instalacji aplikacji czy gier na innym urządzeniu z poziomu aktualnie wykorzystywanego sprzętu. To oznacza, że tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, by zainstalować grę na Xboksie One przeglądając ofertę serwisu na pececie.

Aktualizacja Microsoft Store jest już wprowadzana dla poszczególnych użytkowników systemu Windows 10 – tempo jej udostępniania nie jest jednak zbyt wysokie, więc może się okazać, że na nowy wygląd Sklepu Microsoftu przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać.

Źródło: Thurrott via Instalki

Oś czasu pierwotnie miała zadebiutować w ramach Fall Creators Update, jednak ostatecznie Microsoft zdecydował się opóźnić tę funkcję. A jest na co czekać, bowiem wprowadzi ona sporo możliwości.

Oś czasu Windows 10

Dzięki osi czasu użytkownicy będą mogli rozpoczynać dokładnie tam, gdzie ostatnio skończyli. Aktywność w systemie będzie przenoszona pomiędzy urządzeniami. Dzięki temu przywrócimy karty przeglądarki czy wykonaną pracę w aplikacjach – chociażby projekt w Excelu. Integracja z Cortaną pozwoli natomiast przenosić część aktywności na urządzenia z Androidem i iOS.

Oś czasu będzie dostępna z poziomu Widoku zadań w Windows 10. Na ekranie głównym przedstawia po prostu naszą ostatnią aktywność, którą możemy przeszukiwać.

Oś czasu

Kolejną nowością w testowym buildzie są wspomniane karty, które umożliwiają grupowanie czynności w poszczególnych aplikacjach w jednym wygodnym oknie. Takie grupy można również przywracać w późniejszym czasie, nawet na innym urządzeniu.

Odświeżenia doczekała się także Cortana, otrzymując zupełnie nowy interfejs. W aplikacji pojawiła się specjalna sekcja organizera, do szybkiego ustawiania list rzeczy do zrobienia i przypomnień. Wirtualna asystentka otrzymała także możliwość kontrolowania Spotify za pomocą komend głosowych.

Cortana – nowy wygląd interfejsu

Drobne zmiany nastąpiły również w interfejsie systemu. Microsoft dodał więcej elementów wpisujących się w ideę Fluent Design.

Zmian i nowości jest znacznie więcej. O wszystkich można przeczytać na blogu Microsoftu.

Windows 10 build 17063 mogą pobrać wyłącznie te osoby, które zapisały się do szybkiego kręgu aktualizacji w niejawnym programie testów. Lądują tam najświeższe wersje systemu, mogące zawierać sporo błędów.

Źródło: Microsoft, Instalki

Microsoft udostępnił materiał wideo, na którym prezentuje swój nowy interfejs w akcji. Fluent Design, bo tak się nazywa, wprowadza drobne, wizualne zmiany do poszczególnych aplikacji systemowych. Będą nowe style graficzne i efekty.

Materiał ukazuje kilka aplikacji systemowych. Co ciekawe, największe wrażenie robi Groove Music, który od teraz będzie pełnić wyłącznie funkcję odtwarzacza muzycznego. Microsoft zrezygnował bowiem z rozwijania usługi, która miała być konkurencją m.in. dla Spotify.

Warto dodać, że nie wszystkie elementy interfejsu zostaną odświeżone wraz z Fall Creators Update. Na pełną spójność wizualną przyjdzie nam zatem jeszcze poczekać.

Źródło: Microsoft, Instalki

Sama kompilacja nie jest jednak związana z nadchodzącą aktualizacją Fall Creators Update, a kolejnym wydaniem Windows 10 oznaczonym, jako Redstone 4. Dopiero od przyszłego roku Microsoft będzie powoli zmieniał elementy w Windows 10, aby były one zgodne ze wspomnianym Fluent Design.

Fluent Design to filozofia, która ma przełożyć się na odświeżenie interfejsu Windows 10 oraz wprowadzenie do niego kilku istotnych zmian: wśród nich można wymienić chociażby efekt głębi, nowe sceny przejściowe czy animacje 3D wystepujące przy operowaniu użytkownika na wybranych programach.

Aktualizacja Fall Creators Update powinna zostać oficjalnie zaprezentowana w październiku tego roku. Na kolejne wydanie Windowsa 10 przyjdzie nam jednak poczekać do marca 2018.

Patrząc jednak na to, jak wygląda Fluent Design w Windows 10 to jestem pewien, że warto uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: ZDNet via Instalki

Nowy interfejs koncentruje się przede wszystkim na wizualnych wrażeniach użytkownika. Microsoft wyjaśnia, że chce nas uwolnić od nudnych, statycznych ramek. W systemie pojawi się więcej animacji, które mają nie tylko dobrze wyglądać, ale również pomagać w nawigacji po aplikacjach, sprawiając, że będą bardziej intuicyjne.

Fluent Desing ma się skupić na pięciu głównych elementach: świetle, głębi, ruchu, materiale i skali. Nowe podejście do projektowania interfejsu będzie widoczne nie tylko na desktopach, ale również na innych urządzeniach.

Jednocześnie Microsoft zapewnia, że zmiany nie będą drastyczne, przez co obecni użytkownicy systemu nie poczują się zagubieni. Pierwsze nowości są już dostępne w ramach testowych wersji Windows 10. Pełnej integracji Fluent Design możemy się spodziewać w Fall Creators Update, czyli aktualizacji, która zadebiutuje jesienią.

Poniżej zamieszczamy kilka zrzutów ekranu, pochodzących z filmu opublikowanego przez Microsoft. Przedstawiają one nowy wygląd poszczególnych aplikacji.

Aplikacja poczty e-mail

Eksplorator plików

Pogoda

Oś czasu

Zdjęcia

Desktop dla urządzeń holograficznych

Źródło: Microsoft, Youtube, Instalki