Bug w Poczcie i Kalendarzu po aktualizacji “dziesiątki”

Problem związany jest najpewniej bezpośrednio z aktualizacją z 28 maja, która w przypadku programu Poczta w wersji 16005.12827.20200.0 popsuła integrację z wzmiankowaną pocztą Google. Internauci informują też, że podobne problemy dotyczą najnowszej wersji Kalendarza. W obu przypadkach maile z połączonych z aplikacjami skrzynek Gmail kasowane są z folderu Wysłane.

“Zauważyłem, że kiedy odpowiadam na e-maile, wysyłany e-mail znika i nie można go znaleźć w wysłanych elementach, skrzynce nadawczej, koszu, spamie ani w żadnym innym miejscu. Skasowanej wiadomości e-mail nie można również znaleźć w webowym Gmailu wyświetlanym w przeglądarce internetowej. Wygląda na to, że maile są automatycznie usuwane i kasowane z serwera”, pisze jeden z poszkodowanych. Inni podają, że maile przenoszoną są do Spamu i da się je odzyskać z poziomu przeglądarki.

Usterkę zgłoszono już Microsoftowi poprzez Centrum Opinii, ale pracownicy firmy nie odnieśli się jeszcze do sprawy.

Winowajcą jest bug w wymienionych wyżej programach, który zmienia ustawienia Gmaila. Aby pozbyć się usterki najlepszym sposobem wydaje się usunięcie konta Gmail z aplikacji Poczta i ponowne, manualne dodanie go jako “innego konta POP/IMAP” przy wykorzystaniu ustawień poczty Gmail publikowanych w tym miejscu.

Źródło: Microsoft via Instalki.pl

Film zaprezentował internautom serwis ZDNet. W każdej odsłonie “Gmail mana” widzimy listonosza, który przegląda pocztę wysyłaną przez użytkowników za pośrednictwem usługi Google Gmail. Microsoft odcina się od reklamy PPC tworzonej w ramach usługi poczty elektronicznej. Treść filmu ma uzmysłowić, że Gmail skanuje maile użytkownika i używa pewnych słów kluczowych pochodzących z wiadomości e-mail. Na podstawie tych słów Google dopasowuje odpowiednie reklamy tekstowe. Intencją twórców filmu jest uświadomienie użytkowników iż w nowych usługach webowych Office 365 Microsoft stroni od praktyk uosobionych przez Gmail Mana.

Microsoft oficjalnie udostępnił Office 365 kilka tygodni temu, a wkrótce przed premierą, głos zabrała konkurencja z Google. Koncern z Mountain View wymieniał zalety własnej usługi, wskazując, iż usługi biurowe w chmurze Google mogą być wyświetlane w dowolnej przeglądarce internetowej i są, w przeciwieństwie do pakietu Office 365, darmowe. Tworząc Gmail Mana Microsoft zdecydował się na zabawną, ciętą ripostę.

I co ty na to, Google?

Źródło: Neowin