Koniec wsparcia dla Windows 10 1903

„W systemie Windows 10 w wersji 1903 został osiągnięty koniec obsługi w dniu 8 grudnia 2020. Aby nadal otrzymywać aktualizacje zabezpieczeń oraz jakości, zalecamy zaktualizowanie systemu Windows 10 do najnowszej wersji. Jeśli chcesz zaktualizować system do Windows 10, wersja 1909, musisz użyć pakietu KB4517245(EKB). Korzystanie z EKB zwiększa i ułatwia aktualizowanie i wymaga pojedynczego ponownego uruchomienia” – czytamy w komunikacie.

Następną wersją po wersji 1903 jest Windows 10 1909, mający postać niewielkiego pakietu ulepszeń, przez wielu określanego jako niewiele więcej niż Service Pack. Z tego właśnie powodu system Windows 10 w wersji 1903 i 1909 otrzymywały do tej pory te same aktualizacje zbiorcze.

Przymusowa aktualizacja?

Jeśli korzystasz z Windows 10 1903 i nie podejmiesz żadnej akcji, Microsoft wymusi aktualizację do systemu Windows 10 w wersji 1909 lub 2004. Jeżeli używasz systemu Windows 10 w wersji 1903, wymuszenie aktualizacji do wersji 1909 nastąpi jeszcze w tym miesiącu. Jeśli korzystasz z systemu Windows 10 w wersji 1909, wymuszona aktualizacja do systemu Windows 10 w wersji 2004 (aktualizacja z maja 2020 r.) będzie miała miejsce na wiosnę przyszłego roku.

Zobacz także: Te wersje Windows 10 wkrótce stracą wsparcie

Źródło: Instalki.pl

Windows 10 1803 (April 2018 Update) utraci wsparcie już 12 listopada i nie będzie więcej otrzymywał kolejnych poprawek. Firma Microsoft zaczęła wyświetlać stosowne ostrzeżenia w sekcji Windows Update na właściwych komputerach. Jeśli aktualizacja nie pojawiła się u Was jeszcze w tym miejscu – powinna, o ile wyszukacie ją ręcznie.

Na tę chwilę istnieją w teorii dwie opcje aktualizacji – do wersji 1809 lub 1903, czyli najnowszej. Druga z nich powinna być już dostępna dla wszystkich urządzeń, ale Microsoft wciąż blokuje ją na niektórych komputerach w razie wykrycia nieprawidłowości. Jeśli pomimo wszelkich starań nie widzicie wariantu 1903 na liście, musicie poczekać lub ewentualnie skorzystać z tej metody.

Aby sprawdzić wersję systemu, należy kliknąć w Menu Start, wybrać Ustawienia, a w pasku wyszukiwania wpisać „informacje o komputerze”. Następnie przewinąć otwarte okno w dół i odczytać wersję systemu z sekcji „Specyfikacja systemu Windows”.

Warto wiedzieć, że w drodze jest już kolejna łatka. Windows 10 19H2 to najnowsza „duża” aktualizacja, która wdrożona zostanie „po cichu”, przy okazji kumulatywnych poprawek, być może jeszcze dziś. Nie przyniesie ona żadnych większych zmian.

Źródło: Microsoft, Instalki.pl

Zbyt duże obciążenie procesorów spowodowane jest przez najnowszą aktualizację oznaczoną numerem KB4512941. Zainstalowana została ona u wszystkich użytkowników, którzy w obrębie Windows Update ręcznie sprawdzili dostępność poprawek i wyrazili zgodę na ich wdrożenie. Zrobiło tak całkiem sporo osób, gdyż Windows 10 KB4512941 naprawia zepsuty wcześniej Windows Sandbox oraz rozwiązuje problemy z czarnym ekranem wyświetlanym w trakcie połączeń trybu Pulpitu Zdalnego. 

Windows 10 Build 18362.329 z niewiadomych przyczyn w znaczącym stopniu obciąża procesor, dzięki czemu w dużej mierze wpływa na pogorszenie wydajności komputerów o relatywnie niewielkiej mocy obliczeniowej. Podejrzewa się, że sprawcami zamieszania są błędy w obrębie aplikacji Cortana, która została modyfikowana przy okazji najnowszej poprawki. Szybki rzut oka w Menadżerze Urządzeń zdradza, że to właśnie Cortana (SearchUI.exe) potrafi rezerwować sobie nawet 40% mocy obliczeniowej procesora.

„Po zainstalowaniu poprawki KB4512941 (OS Build 18362.329) okno wyszukiwania pozostaje puste, a SearchUI.exe wciąż zużywa ok. 200 MB pamięci”, pisze użytkownik Reddita na Microsoft Feedback Hub. Inny mu wtóruje: „Cortana zużywa ciągle ok. 35% mocy obliczeniowej procesora oraz 150 MB pamięci. Pomimo tego wyszukiwarka obok Menu Start nie zwraca żadnych wyników, nawet po kilku minutach oczekiwania”.

Co ciekawe poprawka była testowana przez członków programu Windows Insider na ponad tydzień przed publikacją. Użytkownicy zgłaszali problemy ze zbyt wysokim zużyciem zasobów procesora. Microsoft najwyraźniej zignorował problem, gdyż ten nie był zbyt powszechny.

Jak zmniejszyć wykorzystanie procesora przez SearchUI.exe?

Użytkownicy donoszą, że wystarczy skasować wpis w rejestrze, który zakazuje wyszukiwarce z Menu Start wysyłania zapytań o lokalne wyniki wyszukiwania do Bing (zmieniamy wartość „Reg Name: BingSearchEnabled” w kluczu Computer\HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Search na „Reg Value: 0”. 

Łatwiejsze od modyfikowania rejestru jest jednak odinstalowanie poprawki KB4512941 z poziomu menu „Ustawienia”, „Aktualizacja i zabezpieczenia”, „Wyświetl historię aktualizacji”, „Odinstaluj aktualizacje”.

Źródło: Reddit, Instalki.pl

Przedstawiciele firmy z Redmond informują, że nowa aktualizacja Windowsa 10 ma problemy z kompatybilnością ze sterownikami Intel Rapid Storage Technology. Okazuje się, że sterowniki te w wersjach pomiędzy 15.1.0.1002 i 15.5.2.1053 są przeszkodą dla instalacji nowej łatki. Oczom osób pragnących zainstalować poprawkę wyświetla się komunikat o błędzie sterownika iastora.sys.

Jak obejść taką przeszkodę? Bardzo łatwo – wystarczy zaktualizować sterowniki Intela do wersji co najmniej 15.5.2.1054 lub najnowszej – 15.9.6.1044. 

Powyższy problem z Windows 10 May 2019 Update to kolejny świetny argument za tym, aby zawsze korzystać z najbardziej aktualnego w danej chwili oprogramowania.

Jeśli bardzo chcecie zainstalować Windows 10 May 2019 Update na swoim komputerze, to istnieje sposób obchodzący większość przeciwności. W tym artykule opisano krok po kroku cały proces instalacji za pomocą Asystenta aktualizacji systemu Windows 10.

Źródło: Microsoft, Instalki.pl

Dopiero teraz Microsoft postanowił automatycznie aktualizować komputery, na których wciąż znajduje się system Windows 10 1803 w wersjach Home lub Pro. Do tej pory użytkownicy OSu z aktualizacją z kwietnia ubiegłego roku nie mogli doczekać się zmian – teraz są one konieczne ze względu na zbliżający się powoli, acz nieubłaganie, koniec wsparcia dla tej rewizji oprogramowania. O swojej decyzji Microsoft poinformował za pośrednictwem Twittera.

[Windows Release Health Update – New Message] We are initiating the Windows 10 May 2019 Update for customers with devices running the April 2018 Update that will reach the end of 18 months of service on November 12, 2019. More details here: https://t.co/NHEQuEjsVX.

— Windows Update (@WindowsUpdate) 16 lipca 2019

W oświadczeniu firmy z Redmond czytamy:„W związku z tym, że w dalszym ciągu bardzo dużo urządzeń korzysta z poprawki April 2018 Update, dla której wsparcie zakończymy 12 listopada 2019 roku, zdecydowaliśmy się rozpocząć proces aktualizacji już teraz. Pozwoli to zagwarantować, że wszyscy użytkownicy otrzymają nowe oprogramowanie na czas”.

Użytkownicy Windowsa 10 1803 w trakcie aktualizacji do wersji 1903 „ominą” aktualizację o numerze 1809. Oczywiście jej składniki zostaną zainstalowane przy okazji.

Jeśli z jakiegoś powodu nie chcecie, aby Wasz system został automatycznie zaktualizowany, możecie odłożyć aktualizację w czasie o maksymalnie 35 dni.

Źródło: Microsoft, Instalki.pl

Jak zainstalować Windows 10 May 2019 Update?

Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Na wszelki wypadek sprawdźcie, czy po przejściu do Windows Update na Waszym komputerze nie widnieje taki komunikat:

Jeśli nie, to należy pobrać oficjalny program Microsoftu. Tym samym, zostanie ściągnięty Asystent aktualizacji do systemu Windows 10.

Aplikacja automatycznie zainstaluje na Waszym systemie aktualizację Windows 10 May 2019 Update, niezależnie od tego z której wersji systemu Windows 10 korzystacie. Sprawdzaliśmy działanie programu na komputerze z Windowsem 10 1803 (aktualizacja z kwietnia 2018 roku) i bez problemu został on zaktualizowany do wersji Windows 10 1903 (May 2019 Update) bez konieczności pośredniej aktualizacji do Windowsa 10 w wersji 1809.

Źródło: Instalki.pl

Aż do dziś.

Microsoft właśnie dzisiaj udostępnił możliwość ręcznego pobrania i wdrożenia tej znaczącej aktualizacji, na wszystkich komputerach. Jak pobrać majową aktualizację Windowsa 10? Wystarczy skierować się do systemowego narzędzia Windows Update, a następnie kliknąć „Pobierz i zainstaluj teraz„ w sekcji „Aktualizacja funkcji dla systemu Windows 10, wersja 1903„. To wszystko. 

Majowa aktualizacja Windows 10 przynosi mnóstwo nowości. Wszystkie zostały opisane w tym artykule. Czy warto instalować aktualizację? Cóż, mimo pewnych problemów występujących u części jej użytkowników.. warto. Microsoft na bieżąco wprowadza niezbędne poprawki i wydaje się, że odsetek osób borykających się z problemami jest bardzo niewielki.

A może ktoś z naszych czytelników korzysta już z Windows 10 w wersji 1903 i może podzielić się wrażeniami?

Źródło: Instalki.pl

Gigant z Redmond teraz rozwiewa wątpliwości i odkręca zamieszanie.
W kwietniu informowano, że Microsoft podniósł minimalną ilość wolnej przestrzeni niezbędnej do zainstalowania Windows 10 May 2019 Update z 16 GB w przypadku wcześniejszych aktualizacji na 32 GB. Wiele osób bało się, że ze względu na zbyt mało miejsca na dysku nie będzie mogło otrzymać aktualizacji. Przedstawiciele Microsoftu poinformowali teraz, że sprawa dotyczy wyłącznie nowych komputerów oraz czystej instalacji oprogramowania.

Oznacza to tyle, że wymóg 32 GB wolnej pamięci na dane dotyczy tylko sprzedawanych urządzeń z systemami w wersji OEM oraz osób, które chciałyby zainstalować Windowsa 10 w wersji 1903 „na czysto”.

W przypadku aktualizowania zainstalowanego już systemu, ilość niezbędnej przestrzeni na dane pozostanie zbliżona do tej, która była wymagana w przypadku wcześniejszych dużych aktualizacji. 

Źródło: Instalki.pl

Naprawiono błędy związane z łącznością Bluetooth, Paskiem gry i drzewami folderów. Istotne poprawki wdrożono też celem poprawy błędu, w wyniku którego nośniki SD i karty pamięci SD miały przypisywane błędne litery dysków w trakcie instalacji aktualizacji, które skutkowały niemożnością dokończenia tego procesu. Usunięto także błąd w wyniku którego niektóre gry i aplikacje Direct3D miały problem z wejściem w tryb pełnoekranowy. 

Wszystkie poprawki zostały opublikowane przez Microsoft w dzienniku zmian.

Nowa aktualizacja przynosi nowe problemy. Oprogramowanie antypirackie od BattlEye nie lubi się z poprawką. Po uruchomieniu gier korzystających z tego systemu oczom graczy ukazują się komunikaty „Failed to start BattlEye Service” lub „Failed to initialize BattlEye Service”. Co ciekawe, kłopotliwa jest nie tyle sama aktualizacja oprogramowania, co ona w połączeniu ze sterownikami NVIDIA w wersji 430.39. Instalacja sterownika 425.31 rozwiązuje problem – podobnie jak downgrade Windowsa 10 do wersji 1809.

Inny kłopot związany jest z wprowadzonym wraz z aktualizacją środowiskiem Windows Sandbox, znanym osobom korzystającym z buildów Windows 10 preview w ramach programu Insider. Wygląda na to, że Sandbox ma problemy nie tylko w deweloperskiej wersji systemu – po majowej aktualizacji stabilnej wersji systemu nie uruchamia się wyświetlając błąd o treści „ERROR_FILE_NOT_FOUND (0x80070002)”, o ile w trakcie instalacji użytkownik zmieni język systemu. Jest to oczywiście problem dotykający promila osób.

Źródło: Microsoft, Instalki.pl

Wraz z majową aktualizacją Windowsa 10 spada tolerancja oprogramowania Microsoftu dla sieci Wi-Fi zabezpieczonych protokołami WEP i TKIP. Od teraz, jeśli tylko postanowicie połączyć się z siecią Wi-Fi korzystającą z tego rodzaju szyfrowania, komputer wyświetli stosowne ostrzeżenie. Oba protokoły zostały już kilka lat temu uznane za niebezpieczne. 

Ikona informująca o połączeniu z kiepsko zabezpieczoną siecią pojawi się w Windows 10 (1903) w formie niewielkiej ikony na pasku powiadomień. O ile jest to Wasza sieć domowa, nie powinniście się raczej przejmować, ale być może warto rozważyć na wszelki wypadek przesiadkę na ruter używający „nowszego” szyfrowania. Jeśli korzystacie z sieci publicznej z szyfrowaniem WEP lub TKIP, Microsoft zaleca rozłączenie się i poszukanie alternatywnego połączenia.

To pierwszy z kroków Microsoftu mających na celu uświadamianie użytkowników systemu w zakresie tematów związanych z bezpieczeństwem sieciowym. Czy w kolejnych aktualizacjach Windowsa 10 gigant z Redmond zupełnie wyłączy możliwość łączenia się z sieciami korzystającymi z przestarzałych metod szyfrowania? Czas pokaże.

Źródło: Instalki.pl

Niestety, nie wszyscy użytkownicy systemu Windows 10 będą mogli w pełni wykorzystać możliwości dawane przez nową funkcjonalność.

Microsoft informuje we wpisie na swoim blogu o tym, że poprawka Windows 10 w wersji 1903 (Aktualizacja Majowa) zostanie pobrana i zainstalowana automatycznie na komputerach wykorzystujących system Windows 10 1803, czyli tych z zainstalowaną Aktualizacją Kwietniową z roku 2018. Co dziwne, proces ten ruszy już w czerwcu, pomimo tego że Windows 10 w wersji 1803 miał być wspierany do 12 listopada 2019 roku. 
Bezpieczni nie mogą czuć się także użytkownicy Windowsa 10 w wersji 1809 (October 2018 Update), na urządzeniach których poprawka zostanie zainstalowana najpewniej w przyszłym roku – okres wsparcia tej wersji systemu wygasa 12 maja 2020 roku. 

Użytkownicy systemów Home i Pro nie mogą w żaden sposób powstrzymać aktualizacji w taki sposób, aby pozostać na wersji 1803. Jedyną opcją jest zaktualizowanie systemu do wersji 1809 – ruch ten pozwoli opóźnić przymusową aktualizację Windowsa 10 1903 o kilka miesięcy.

Użytkownicy biznesowi korzystający na co dzień z Windowsa 10 Pro, Enterprise i Education mogą skorzystać z opcji opóźnienia aktualizacji. Dodatkowe 60 dni na przygotowanie się na nową wersję systemu da im ustawienie w opcjach Windows Update dla Biznesu cyklu aktualizacji na półroczne. 

Źródło: ZDNet, Instalki.pl

Historia lubi się powtarzać i użytkownicy systemu Windows 10 muszą nastawić się na ryzyko wystąpienia kłopotów. Wśród najpoważniejszych warto wymienić trzy, do których poprawki są już ponoć przygotowywane.

Pierwszy z problemów występuje tylko na laptopach z procesorami Intel i jest spowodowany przez brakiem zgodności sterowników po instalacji nowej wersji systemu. Po aktualizacji do wersji 1903 regulacja jasności ekranu czasem przestaje działać. Mimo zmiany wartości podświetlenia matrycy na suwaku, jasność pozostaje niezmieniona. Tymczasowym rozwiązaniem problemu jest ustawienie jasności w określonej pozycji i zrestartowanie komputera. Aktualizacja została już zablokowana na urządzeniach, które mogłyby być objęte tym błędem.

Drugą znaną usterką są kłopoty, które mogą prowadzić do utraty dźwięku. Dzieje się tak na komputerach wykorzystujących darmowe rozszerzenie Dolby Atmos dla kina domowego lub Dolby Atmos dla słuchawek ze sklepu Microsoft Store. W tym wypadu problematyczne okazują się certyfikaty licencyjne, a winowajcą jest sklep Microsoft Store i brak połączenia z aplikacją Dolby Access, za pośrednictwem której nie da się uruchomić przez to rozszerzeń Dolby Atmos. Poprawka zostanie wydana… w połowie czerwca. W tym wypadku osoby poszkodowane muszą po prostu przywrócić poprzednią wersję systemu. 

Ostatnim problemem są zduplikowane, puste foldery (Pulpit, Dokumenty, Zdjęcia) i zduplikowane dokumenty tworzone w obrębie katalogów %nazwa_użytkownika%. Problem występuje, gdy foldery były przekierowywane w momencie w którym użytkownik postanowił wykonać kopię zapasową swoich plików do OneDrive przy użyciu kreatora lub robił back up danych podczas procesu Windows Out-of-Box-Experience (OOBE). Na szczęście żadne pliki użytkownika nie są kasowane przy okazji wystąpienia tej sytuacji. 

Wszystkie znane problemy najnowszej aktualizacji wypisywane są przez Microsoft w tym miejscu. Wiele zostało już naprawionych.

Źródło: Microsoft, Instalki.pl

Aktualizacja oznaczona numerem KB4494441, która wnosi kilka drobnych usprawnień oraz ulepszoną ochronę przed wykrytą niedawno w procesorach Intela luką, instaluje się u niektórych użytkowników dwukrotnie – za drugim razem jako KB4494441(2). Część osób donosi, że sytuacja taka występuje, gdy wyszukują oni nowych aktualizacji ręcznie, już po zainstalowaniu nowszego oprogramowania – u innych dzieje się tak bez podejmowania dodatkowych akcji. Może łatka jest po prostu tak dobra, że Microsoft uznał, że warto ją zainstalować dwa razy? Nie do końca.

Powodująca u wielu osób zakłopotanie nowość instaluje się dwuetapowo. Za pierwszą instalacją wgrywa się do pamięci komputera jedynie wstępnie. Później, już po restarcie komputera, kontynuuje proces dalszego zagnieżdżania się w systemie. Bug polega na wysłaniu przez program błędnej informacji do systemu Windows Update, sugerującej, jakoby instalowane były dwie łatki o tym samym numerze. Microsoft zapowiedział już poprawkę.. poprawki.

Są też dobre wieści: podwójnie zainstalowana aktualizacja niczego nie psuje… przynajmniej w Polsce. Po zastosowaniu nowej łatki wielu Brytyjczyków korzystających z przeglądarek Microsoft Edge i Internet Explorer utraciło dostęp do stron rządowych. Microsoft poinformował już, że zdaje sobie sprawę z problemu, którego powodem jest brak wsparcia stron dla protokołu HTTP Strict Transport Security (HSTS). Gigant z Redmond obiecał, że rozwiąże problem „najszybciej jak to możliwe”.

O ironio, kumulatywne poprawki miały zgodnie z dziennikiem zmian opublikowanym na stronie Microsoftu… usprawnić do nich dostęp. 

Wielu użytkowników Windowsa z utęsknieniem wypatruje aktualizacji Windows 10 May 2019 Update o oznaczeniu 1903. Więcej na temat nowości zawartych w przyszłym update’cie można znaleźć w tym artykule.

Czy mieliście kiedyś problemy z aktualizacjami Windowsa?

Źródło: TechRadar, Instalki.pl

Ile miejsca konkretnie potrzeba po aktualizacji do wersji 1903? W wymaganiach minimalnych odkrytych przez serwis Pureinfotech, Microsoft podaje, że potrzebne będą 32 GB (dla wersji 32-bit, jak i 64-bit). Oznacza to dwukrotny wzrost zapotrzebowania dla OS x86 i dodatkowe 12GB (wcześniej wymagane było 20GB) dla x64.

Oczywiście urządzeń z dyskiem 32 GB jest jak na lekarstwo, a tych oferujących jeszcze mniejszą pojemność praktycznie już nie ma w sprzedaży. Obawy o problemy z aktualizacją nie powinny być w tym przypadku zasadne. A jeśli tak… to chyba pora na wymianę sprzętu.

Warto również pamiętać, aby regularnie robić porządki na dysku i usuwać zbędne pliki.

Źródło: Pureinfotech via Instalki.pl

Powodem dla którego Microsoft blokuje update w takich sytuacjach jest problem z niewłaściwym przypisaniem do dysku. Problem występuje bowiem z przypisaniem odpowiedniej litery do sprzętów USB i kart pamięci po instalacji. Jeżeli spróbujemy z włożonym w port na przykład pendrive’m zaktualizować system, prawdopodobnie wyskoczy poniższe ostrzeżenie:

Jednak nie taki diabeł straszny jakim go malują. Zapewne część użytkowników pomyślała już o tym, że wystarczy przecież odłączyć urządzenia USB i karty… I właśnie takie jest rozwiązanie. Sam Microsoft zaleca taką czynność, przed ponownym uruchomieniem aktualizacji.

Problem obejmuje pamięci USB, zewnętrzne dyski twarde USB i karty SD. 

Gigant z Redmond ma jednak nadzieję naprawić ten błąd jeszcze przed wydaniem aktualizacji, dzięki czemu każdy będzie mógł bez żadnego problemu zaktualizować swojego Windowsa 10.

Źródło: ZDNet

Sprawdź: Jak zainstalować Windows 10 May 2019 Update?

Intel z okazji zbliżającej się premiery May 2019 Update postanowił udostępnić nowe sterowniki graficzne w wersji 26.20.100.6709. Czym charakteryzuje się nowa odsłona oprogramowania? Przede wszystkim optymalizacją komponentów pod najnowsze gry wideo.

Deweloper zapewnia, że produkcje pokroju Anno 1800, Unheard czy World War Z będą działać znacznie lepiej. Poradzono sobie także z problemami występującymi w Dreamfall the Longest Journey oraz Arma 3. Ponadto, według Intela, sterowniki są zgodne z WDDM 2.6.

Jest jednak jeden haczyk – sterowniki graficzne zadziałają jedynie na 64-bitowej wersji systemu Windows 10.

Intel zaznacza, że ich instalacja nie powiedzie się na 32-bitowych okienkach. Osoby korzystające z tej wersji oprogramowania niestety muszą obejść się smakiem.

Sterowniki (zgodne z procesorami począwszy od 6 generacji) można pobrać np. w tym miejscu.

Źródło: Intel, Instalki.pl