Podczas konferencji Microsoft Inspire, szef koncernu z Redmond za pośrednictwem okolicznościowej prezentacji pochwalił się światu, z jakich aplikacji korzysta na co dzień podczas pracy ze swoim smartfonem. Oczywiście w całym tym zestawieniu brylują “apki” stworzone przez Microsoft.

Nadella do przeglądania wiadomości mailowych korzysta z klienta Microsoft Outlook, który według niego jest najlepszą aplikacją do obsługi skrzynki Gmail. Ponadto używa on Microsoft Teams, czyli bezpośredniej konkurencji dla Slacka,  a także – co oczywiste – asystenta głosowego Cortana.

Oprócz tego na wyposażeniu smartfona szefa Microsoftu znajduje się także kolejna aplikacja tego koncernu, czyli Microsoft To-Do, a zestaw uzupełnia Yammer – aplikacja służąca do komunikacji wewnątrz firmy.

Zestaw aplikacji nie jest więc szczególnie zaskakujący, bowiem trudno było się spodziewać, by szef jednej z największych firm technologicznych uparcie promował rozwiązania stworzone przez konkurencję. Zadziwia tutaj brak Facebooka, ale może Nadella nie kontaktuje się ze znajomymi w ten sposób?

Źródło: Softpedia via Instalki

Do takich wniosków można dojść po premierze książki Nadelli o tytule “Hit Refresh“. Pisze w niej, że do samego końca odradzał byłemu CEO, Steve’owi Ballmerowi, inwestycję w tę firmę – jego zdaniem znamienne było to, że firma tworząca podwaliny pod rynek mobilny traciła uznanie klientów i stopniowo obsuwała się w hierarchii tej gałęzi nowych technologii.

Stephen Elop oraz Steve Ballmer (kolejność od lewej)

Jednocześnie Nadella stwierdza, że rozumie zamysł stojący za wchłonięciem Nokii – doświadczenie jej inżynierów w połączeniu z oprogramowaniem od Microsoftu miało dać mieszankę wybuchową, która pozwoliłaby nawiązać skuteczną rywalizację z Androidem oraz iOS. Jak doskonale wiemy, efekty tej współpracy przyniosły zupełnie odmienny efekt.

Jak twierdzi, wielu branżowych specjalistów uznało ten ruch za zły i ma on to samo zdanie na ten temat – wiele wskazuje jednak na to, że Microsoftowi będzie ciężko nadrobić stracony dystans i odrobić straty do dwóch konkurencyjnych OS-ów. Stwierdza to również Nadella pisząc, że “jest za późno na odzyskanie utraconego pola”.

źródło: wccftech via instalki

Warto dodać, że ostatni raz Microsoft był wyceniany na taką sumę w 2000 roku. Wzrost w ostatnich latach można zawdzięczać nowemu szefowi. Gdy Satya Nadella obejmował przywództwo, wartość firmy wynosiła 315 miliardów dolarów.

Zmiany w strategii Microsoftu, czyli skupienie się na usługach sieciowych i mobilnych, przyniosły odpowiedni efekt, dzięki czemu praktycznie każda sekcja, poza smartfonami, zanotowała wzrosty.

Gigant z Redmond wciąż pozostaje w tyle za swoją konkurencją. Wartość Google (a właściwie Alphabetu) wynosi obecnie 570 miliardów dolarów, a Apple jest wyceniane na 642 miliardy dolarów. Mimo wszystko analitycy twierdzą, że to Microsoft będzie pierwszą firmą na świecie, której wartość przekroczy bilion dolarów.

Źródło: Neowin via Instalki

Satya Nadella, obecny szef Microsoftu, otrzymał premię w wysokości 4,4 mln dolarów za realizację założonych celów w ubiegłym roku fiskalnym.

Łącznie CEO jednej z najbardziej rozpoznawalnych firm technologicznych zarobił w ubiegłym roku fiskalnym 17,6 mln dolarów, wliczając w to akcje i inne bonusy. Przychód Microsoftu wyniósł natomiast 91,5 mld dolarów.

Co ciekawe, Nadella mógł zarobić jeszcze więcej, gdyby dział mobilny Microsoftu utrzymał się na dobrym poziomie. Wiemy jednak, że segment smartfonów amerykańskiej firmy nie radzi sobie zbyt dobrze.

Kolejny bonus dla CEO Microsoftu był szykowany z okazji przekroczenia miliarda instalacji Windows 10 przed 2018 rokiem. Już teraz wiemy jednak, że do wypłaty premii z tego tytułu nie dojdzie, gdyż firma przyznała, że realizacja celu jest niemożliwa. Po roku darmowej obecności na rynku Dziesiątka została zainstalowana na 400 mln urządzeń.

Satya Nadella nie był jedyną osobą, która zarobiła w tym roku miliony na swojej pracy w Microsofcie. Amy Hood i Brad Smith wzbogacili się odpowiednio o 10,3 i 8,6 mln dolarów.

Źródło: Instalki

W najnowszym wywiadzie dla Business Insider ponownie postanowił skrytykować Microsoft i działania Nadelli. Ballmer przyznał, że Microsoft musi obrać odpowiednią ścieżkę odnośnie urządzeń mobilnych. Gigant musi mieć pomysł na rozwój tego segmentu. Takowy rzekomo zapoczątkował Ballmer, rozpoczynając rozmowy z Nokią, jednak po przejęciu władzy przez Nadellę idea została zmieniona.

Ballmer wyjaśnił również, że spotyka się z obecnym szefem Microsoftu 4-5 razy w roku, by przeprowadzić burzę mózgów i wypracować odpowiednie rozwiązania. Steve występuje wtedy jako były CEO i największy udziałowiec firmy.

Nie wszystkie decyzje są przez Ballmera oceniane negatywnie. Były CEO pochwalił Office 365. Jest zadowolony z faktu, że usługa wciąż się rozwija i przyciąga do siebie nowych klientów. Ballmer wyczekuje także nowych informacji na temat HoloLens i Xboksa.

Źródło: Instalki

Całe wydarzenie będzie streamowanie online i każdy zainteresowany będzie mógł je obejrzeć. Oczywiście Microsoft oficjalne nie podaje, co dokładnie zostanie zaprezentowane. Mamy jedynie zdawkowe informacje na temat Windows 10.

Zapowiedź konferencji Microsoftu

Przypominamy, iż od jakiegoś czasu można przetestować nadchodzący system pobierając Windows 10 Technical Preview.

Źródło: Neowin

O Windows 9, który w środowisku Microsoftu występuje pod nazwą Threshold, wiemy już całkiem sporo, choć wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Wczoraj do sieci wyciekły pierwsze screeny prezentujące zarówno menu Start, jak i aplikacje metro uruchamiane z poziomu pulpitu. Dzisiaj do kolekcji możemy dołożyć informacje pochodzące bezpośrednio od dyrektora generalnego Microsoftu.

Podczas kwartalnego spotkania, na którym omawiane są przychody firmy, Satya Nadella postanowił wyjaśnić kwestie związane z nowym systemem. Microsoft przygotowuje jedną wersję systemu, która będzie kompatybilna ze wszystkimi urządzeniami – smartfonami, tabletami, komputerami PC, a nawet z Xboxem One.

System będzie się odpowiednio skalował, wyświetlając treść w zależności od tego, na jakim urządzeniu zostanie uruchomiony. Dla deweloperów ważny jest fakt, iż aplikacja napisana pod jedną platformę będzie bezproblemowo działać na wszystkich sprzętach zasilanych przez Windowsa. Microsoft chce całkowicie zunifikować swój system i sprawić, że będzie on przystępny zarówno dla zwykłych użytkowników, jak i programistów projektujących własne aplikacje.

Kilka słów padło również na temat dostępnych wersji systemu. Abstrahując od unifikacji, Microsoft przygotuje edycje przystosowane dla firm, domowych użytkowników jak i tych nieco bardziej zaawansowanych. W tej kwestii zatem nic się nie zmieni i prawdopodobnie Windows 9 będzie występował w wersji Home, Pro, Enterprise itp.

Jeżeli ktoś na bieżąco śledzi informacje na temat nowego systemu Microsoftu, nie znajdzie tu raczej nowinek, które nie byłyby powtarzane już wcześniej. Cieszy jednak fakt, że amerykańska firma otwarcie wspomina o Windows 9, pomimo iż oficjalnie niczego jeszcze nie zaprezentowała. Satya Nadella napomknął również, że kolejne informacje będą dostarczane w przeciągu następnych miesięcy. Nie podał jednak dokładnych dat.

Źródło: Neowin, Instalki

Ale to zaledwie początek sumy, jaką może zgarnąć Satya Nadella. Microsoft przewiduje roczne premie za dobre wyniki firmy w wysokości 300 procent podstawowego wynagrodzenia, czyli 3,6 mln dolarów. Ponadto Nadella od 2015 roku będzie uprawniony do objęcia pakietu akcji, których wartość wynosi ok. 13,2 mln dolarów.

Ostatnia premia zależna będzie od notowań Microsoftu na amerykańskiej giełdzie w indeksie S&P 500. Jeżeli firma znajdzie się wśród 100 najlepszych, Satya otrzyma w bonusie 900 tysięcy akcji (rozłożone na trzy roczne raty po 300 tysięcy każda), których aktualna wartość wynosi około 36 mln dolarów.

Zarobki nowego szefa Microsoftu prezentują się zatem niezwykle okazale. Dla porównania, Steve Ballmer w ubiegłym roku zarobił wyłącznie 1,3 mln dolarów. Nie przysługiwała mu także premia w postaci akcji, gdyż posiada on już 4% udziałów firmy, będąc drugim największym udziałowcem Microsoftu.

Źródło: CNN

Zmiany dosięgły także inne stanowiska w Microsofcie. Bill Gates nie będzie już prezesem zarządu, jak do tej pory. Specjalnie dla niego stworzono nowe stanowisko założyciela i doradcy technologicznego. Ma on większość czasu poświęcać na doradzanie Nadelli i wspieranie go w pracy CEO.

Satya Nadella jest trzecim szefem Microsoftu. W przeszłości stanowisko to obejmowali wyłącznie Bill Gates oraz Steve Ballmer.

Źródło: Microsoft