Na ten moment nie wiadomo dokładnie, kiedy Microsoft zdecyduje się odsłonić karty i zaprezentować światu pierwszy prototyp komputera łączącego się z 5G. Wiadomo jednak, że model Surface Pro działa wykorzystując najnowszą platformę Qualcomm 8cx obsługującą mikroprocesory do szybkich sieci bezprzewodowych. Warto także wspomnieć, iż technologie Qualcomma są wstecznie kompatybilne, co oznacza, że będą działać także w regionach, które domyślnie nie obsługują jeszcze łączności 5G.

Przecieki zdradzają także, iż Microsoft może planować tablet lub sprzęt 2w1, który będzie bezpośrednią i przede wszystkim tańszą odpowiedzią chociażby na iPada Pro od Apple – urządzenie, które może w niektórych przypadkach zastąpić pełnoprawny komputer.

Obecnie wszystkie dostępne komputery z serii Surface wykorzystują do działania procesory Intela w celu zapewnienia użytkownikom odpowiedniej łączności. Model Surface Pro mógłby być więc pierwszym, który w pełni wykorzystałby potencjał rozwiązań Qualcomma. Gigant z Redmond boryka się także z problemami powiązanymi z samym oprogramowaniem oraz jego wersjami – firma nie może się zdecydować, w co inwestować swoje pieniądze oraz który system najlepiej sprawdzi się w przypadku pecetów nowej generacji oraz samych sprzętów hybrydowych.

Wizja urządzenia wykorzystującego szybkie sieci 5G jest całkiem kusząca –szczególnie w przypadku laptopów oraz osób zajmujących się pracą poza jednym, stałym miejscem.

Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na więcej szczegółów. 

Źródło: Digital Trends

Już 1 grudnia zadebiutuje bowiem specjalna wersja Microsoft Surface Pro wyposażona w modem obsługujący łączność LTE. Zapewni go moduł Qualcomm Snapdragon X16, który pozwoli na skorzystanie z możliwości LTE kategorii 9, a tablet będzie świetnie współpracował z szybką transmisją danych dzięki obsłudze aż 20 pasm wykorzystywanych na całym świecie.

To, o czym warto wspomnieć to fakt, iż 1 grudnia tablet ten zadebiutuje tylko w wersji przeznaczonej dla biznesu – ceny będą zaczynać się od 1149 dolarów za wersję z procesorem Intel Core i5, dyskiem SSD o pojemności 128 GB i 4 GB pamięci operacyjnej RAM. Na wersję przeznaczoną dla zwykłych zjadaczy chleba przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku – premiera najpewniej nastąpi jeszcze w styczniu.

źródło: Instalki

Pod względem wyglądu nowa hybryda notebooka i tabletu od Microsoftu nie różni się zbytnio od swojego poprzednika. Zmiany zaszły jednak „pod maską”.

Producent postawił bowiem na siódmą generację procesorów Intela – Kaby Lake. Modele z Core m3 oraz Core i5 będą pozbawione wentylatorów, a chłodzenie będzie się odbywać w sposób pasywny. Topowa wersja z Core i7 będzie jednak zawierać klasyczne wentylatory.

Surface Pro

Zastosowanie nowych układów pozwoliło zwiększyć czas pracy na baterii. Teraz możliwe będzie dotrwanie do wyniku 13,5 godziny. To o 50% więcej, niż w przypadku Surface Pro 4.

Ekran w nowym Surface Pro może być odchylony o 165 stopni, dzięki czemu można go położyć na biurku niemal na płasko. Do zestawu będzie można dokupić odświeżony rysik, który wykrywa kąt trzymania, włączając tym samym odpowiednie funkcje związane z pisaniem po ekranie.

Podobnie jak w przypadku Surface Laptop, klawiatura w Surface Pro została wykonana z tkaniny Alcantara. Dzięki temu klawisze pracują szybko i cicho. Urządzenie należy jednak dokupić oddzielnie.

Surface Pro

Warto dodać, że Microsoft nie zdecydował się na zaimplementowanie złącza USB Type-C. Zamiast tego mamy do czynienia z klasycznymi portami USB i miniDisplayPort, podobnie jak w Surface Pro 4.

Ceny Surface Pro rozpoczynają się od 799 dolarów. Do tego należy doliczyć koszt klawiatury (od 129 dolarów) i ewentualnego rysika (od 99 dolarów). Sprzęt nie trafił jeszcze do polskiego sklepu Microsoftu, dlatego też nie znamy lokalnych cen. Premiera urządzenia nastąpi 15 czerwca.

Źródło: The Verge via Instalki

Microsoft nie zdradza zbyt wielu szczegółów na temat tego, co będzie prezentować podczas wydarzenia. Potwierdzono jednak, że na scenie pojawią się nowe urządzenia.

A to może oczywiście zwiastować debiut kolejnych sprzętów z serii Surface. Tym razem może to być Surface Pro 5, czyli następca dobrze przyjętego Surface Pro 4.

Warto dodać, że już w przyszłym tygodniu Microsoft organizuje konferencję Build. Ta będzie się jednak skupiać głównie na oprogramowaniu.

Najbliższe tygodnie w wykonaniu Microsoftu zapowiadają się zatem niezwykle interesująco. Nie można też zapominać o czerwcowej konferencji na E3, w trakcie której zaprezentowana zostanie konsola Scorpio.

Źródło: Instalki

Surface Pro 4 to urządzenie typu 2w1. Z powodzeniem można z niego korzystać jak ze zwykłego tabletu, jednak po podłączeniu dedykowanej klawiatury przekształca się w pełnoprawnego notebooka. Dzięki zastosowaniu systemu Windows 10 umożliwia on instalowanie dowolnych aplikacji – niezależnie od tego, czy pochodzą one z Windows Store, czy też reprezentują programy desktopowe.

Microsoft postawił na nieco większy niż w przypadku Surface Pro 3 wyświetlacz. Tym razem może się on pochwalić przekątną 12,3 cali i rozdzielczością 2736 x 1824 pikseli (267 ppi). W zależności od wersji, tablet będzie napędzany przez procesor Intel Core M3, i5 lub i7 szóstej generacji. Na pokładzie znajdziemy również 4, 8 lub 16 GB pamięci RAM. W przypadku dysku SSD dostępne będą warianty 128, 256 lub 512 GB.

Surface Pro 4

Obudowa urządzenia została wykonana ze stopu magnezu. W konstrukcji zastosowano pełnowymiarowy port USB 3.0, czytnik kart microSD, port słuchawek oraz wejście Mini DisplayPort.

Microsoft nie zapomniał również o aparatach fotograficznych. Główny będzie wykonywał zdjęcia w rozdzielczości 8 Mpix, przedni natomiast 5 Mpix. Zastosowana tu bateria umożliwi 9 godzin ciągłej pracy.

Do zestawu będzie można dokupić dołączaną klawiaturę, która tym razem zaoferuje o 40% większy gładzik. Surface Pro 4 obsługuje również dedykowany rysik. Ten ostatni będzie można w końcu przytwierdzić do całej konstrukcji za pomocą magnesów. Rysik będzie rozpoznawać aż 1024 poziomy nacisku na ekran.

Co ciekawe, Surface Pro 4 pojawił się w polskim sklepie Microsoftu, a to oznacza, że urządzenie oficjalnie trafi na rodzimy rynek. Jego cena została ustalona na poziomie 4319 złotych. Warto jednak zaznaczyć, że klawiaturę i rysik należy dokupić osobno.

W polskim sklepie dostępny będzie również ubiegłoroczny Surface Pro 3 w cenie 2599 złotych.

Źródło: Instalki

Konferencja będzie miała miejsce dokładnie 6 października. Wtedy też poznamy nowe gadżety zasilane przez Windows 10. Choć Microsoft nie podaje, co dokładnie będzie prezentować, można być niemal pewnym nowego tabletu Surface Pro 4, który będzie napędzany przez szóstą generację procesorów Intela – Skylake.

Wśród smartfonów możemy oczekiwać Lumii 950 oraz Lumii 950 XL, które od samego początku będą działać pod kontrolą Windows 10 Mobile. Niektórzy obserwatorzy wskazują również, że Microsoft może zaprezentować nową wersję swojej opaski sportowej – Band.

Powyższa lista jest oczywiście nieoficjalna. Microsoft może nas dodatkowo zaskoczyć zupełnie nowymi gadżetami, o których nie słyszeliśmy do tej pory. Więcej szczegółów już 6 października.

Źródło: Instalki

W trzecim kwartale bieżącego roku Microsoft zanotował przychody na poziomie 23,2 mld dolarów. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to 18,53 mld. Bezpośredni zysk netto wyniósł 4,5 mld dolarów, podczas gdy rok wcześniej było to 5,24 mld dolarów. Prawdopodobnie jest to związane z kosztami restrukturyzacji działu mobilnego, który został przejęty od Nokii.

Co ciekawe, o 127% wzrosły przychody z segmentu Surface Pro. Tablety Microsoftu wygenerowały przychód 908 mln dolarów, podczas gdy rok wcześniej było to zaledwie 400 mln dolarów. Urządzenia te w końcu stały się opłacalne.

W trzecim kwartale Microsoft sprzedał 9,3 mln urządzeń z serii Lumia, generując przychód na poziomie 2,6 mld dolarów. Pomimo wzrostu sprzedaży, przychód znacząco zmalał. Jest to spowodowane wysoką popularnością tańszych urządzeń opartych na Windows Phone.

Microsoft pochwalił się również, że sprzedał 2,4 mln konsoli Xbox. Niestety nie wiemy, jak dokładnie rozkładają się proporcje pomiędzy Xbox One i Xbox 360. Mimo wszystko jest to kolejny kwartał, w którym amerykański gigant przegrywa ze swoim japońskim konkurentem – Sony.

Dobrze trzyma się także segment usług opartych na chmurze. Ogółem przyniósł on 128-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Liczba subskrypcji Office 365 wzrosła już do 7 milionów użytkowników, choć w ogólnym rozrachunku segment Office’a zanotował przychód o 5% mniejszy, niż w ubiegłym roku.

Satya Nadella – CEO Microsoftu podczas ogłaszania wyników stwierdził, że jego firma będzie dużo inwestować w segment gamingowy, związany z Xboxem. Przyznał on również, że to dzięki takim rozwiązaniom jak Kinect można było opracować inne technologie, które odnoszą sukcesy – np. wirtualną asystentkę Cortanę. Microsoft zamierza także położyć większy nacisk na rozwiązania oparte na chmurze.

Źródło: The Verge, Instalki

Wczoraj w sieci zaczęły się pojawiać plotki, jakoby Microsoft miał uśmiercić linię Surface Pro ze względu na brak opłacalności. Kilka godzin później na oficjalnym blogu firmy pojawił się wpis, z którego możemy przeczytać, że w produkcji znajdują się kolejne modele tabletów.

Co prawda nie jest to napisane wprost, ale dowiadujemy się między innymi, że akcesoria z Surface Pro 3 będą kompatybilne z kolejnym modelem, co niejako oznacza, że ten znajduje się w fazie produkcji lub jest po prostu w planach Microsoftu.

Akcesoria z Surface Pro 2 też były kompatybilne z Surface Pro 3, więc pod tym względem nie ma żadnej niespodzianki.

Najwyraźniej Microsoft wciąż liczy na sukces i powodzenie na rynku tabletów. Linia Surface Pro jest przeznaczona przede wszystkim dla segmentu biznesowego i to właśnie na tym rynku gigant z Redmond chce ugrać jak najwięcej.

Źródło: Microsoft / Foto: Neowin, Instalki

Microsoft już wcześniej zapowiedział, że Surface Pro, tablet z systemem Windows 8, będzie kosztował od 899 dolarów. Cena dotyczy wersji 64 GB. Model 128 GB zostanie wyceniony na 999 dolarów.

Źródło: TechRadar