Problem polega jednak na tym, że klucz szyfrujący, który umożliwia rozszyfrowanie plików, jest przechowywany w chmurze. Dzieje się tak w momencie, gdy zalogujemy się do konta Microsoftu. Pod pewnymi względami jest to oczywiście wygodne rozwiązanie – możemy otrzymać dostęp do naszego dysku twardego w momencie, gdy coś pójdzie nie tak. Z drugiej jednak strony jesteśmy narażeni na wyciek danych. Wystarczy, że haker uzyska kontrolę nad naszym kontem Microsoftu.

Warto również zaznaczyć, że jeżeli zalogujemy się do swojego komputera korzystając ze szkolnej lub uczelnianej licencji, klucz szyfrujący zostanie wysłany na konto kontrolowane przez władze tychże.

Aby dowiedzieć się, czy nasz klucz szyfrujący jest przechowywany w chmurze, wystarczy przejść na tę stronę i zalogować się do konta powiązanego z naszym komputerem.

Klucze można oczywiście wykasować. Radzimy jednak przedtem zapisać je w bezpiecznym miejscu, np. na kartce papieru.

Jeżeli pod wskazanym linkiem nie ma żadnych kluczy, oznacza to, iż nie mamy włączonej funkcji szyfrowania dysku lub nie korzystamy z konta Microsoftu.

Źródło: Instalki

Internauci donoszą, że po przeprowadzeniu czystej instalacji listopadowej aktualizacji systemu Windows pojawiają się problemy z działaniem BitLockera, czyli wbudowanego narzędzia służącego do szyfrowania danych.

Jeden z użytkowników wskazuje, że problem występuje, gdy zdecydujemy się przeprowadzić czystą instalację jesiennej aktualizacji Windows 10, czyszcząc tym samym wszystkie ustawienia i pliki systemu. Po próbie aktywacji BitLockera pojawiają się błędy.

Co ciekawe, szyfrowanie działa, jeżeli aktywowaliśmy je przed instalacją aktualizacji i w międzyczasie nie usuwaliśmy żadnych ustawień. W takim przypadku pliki są szyfrowane normalnie. Jeżeli jednak wyłączymy BitLockera i ponownie postanowimy go włączyć, problem się pojawi.

Wszystko wskazuje zatem na to, że najnowszy build Windows 10 gryzie się z BitLockerem. Być może właśnie dlatego Microsoft wycofał pliki ISO z najnowszą wersją z narzędzia Media Creation Tool.

Pozostaje zatem czekać na łatkę naprawiającą problem. Alternatywnie skorzystać można z innego narzędzia szyfrującego dane. 10 najlepszych z nich przedstawiono w tym artykule.

Źródło: Instalki

Choć włodarze firmy nie mają stuprocentowej pewności, program MUSCULAR prawdopodobnie analizował dane i ruch sieciowy dwóch usług – poczty Hotmail oraz komunikatora Windows Live Messenger, który został zastąpiony przez Skype’a. Chcąc zadbać o większe bezpieczeństwo swoich użytkowników, programiści szukają nowych możliwości związanych z szyfrowaniem danych.

Źródło: Neowin