Najważniejsza z korekt wprowadzanych w najnowszych aktualizacjach dotyczy Eksploratora Plików, a dokładnie jego paska wyszukiwania. Od dłuższego czasu w miejscu tym występował błąd, który uniemożliwiał wklejanie tekstu w okno wyszukiwarki po kliknięciu na nie prawym przyciskiem myszy. Na tym poprawki się nie kończą, bowiem Microsoft zażegnał także bug powodujący “zamrożenie” owego paska po kliknięciu prawym przyciskiem myszy na jego obszarze.

Opcjonalna poprawka wprowadza także drobne poprawki do menu Start. Od teraz spersonalizowany układ ruchomych kafelek (live tiles) nie powinien zmieniać się samoistnie po restartowaniu komputera. Czasem zjawisko to występowało nawet wtedy, gdy układ był zablokowany.

Gigant z Redmond przy okazji dokonał drobnych usprawnień w zakresie weryfikacji użytkownika za pomocą biometrii poprzez usługę Windows Hello. Od teraz Windows 10 na komputerach stacjonarnych i laptopach wyposażonych w kamerkę będzie odczuwalnie skuteczniej identyfikował twarz użytkownika.

Obie poprawki zainstalujecie ręcznie przechodząc do sekcji Windows Update w swoim systemie.

Źródło: Instalki.pl

Użytkownicy zauważyli, że w ustawieniach pojawił się nowy przełącznik nazwany po angielsku „Make you device passwordless”. Po kliknięciu w niego (a jakżeby inaczej) zniknie możliwość logowania się za pomocą hasła do Windowsa 10 – pozostanie jedynie opcja „wejścia” przy użyciu systemu rozpoznawania twarzy Windows Hello, czytnika linii papilarnych, kodu PIN lub fizycznego klucza bezpieczeństwa.

Nowość jest dostępna jedynie dla wąskiego grona odbiorców, lecz całkiem niedługo trafi zapewne do obszerniejszej rzeszy konsumentów. Jak wynika z powyższego rzutu ekranu, Microsoft nie usuwa całkowicie systemu haseł, więc jego zwolennicy nie mają jeszcze powodów do obaw. Aktualizacja pozwala sądzić jednak, że firma dąży do pozbycia się potrzeby wpisywania ciągu liter i cyfr na rzecz prostszych i skuteczniejszych metod.

Źródło: Microsoft, Instalki.pl

Certyfikacja nadawana przez FIDO Alliance dotyczy najnowszej wersji systemu Windows 10 (1903). Chodzi tu aktualizację May 2019 Update, która pod koniec maja bieżącego roku zostanie udostępniona użytkownikom systemu rozwijanego przez giganta z Redmond. Wszystkie urządzenia, które sprzedawane będą z preinstalowanym systemem Windows 10 w najnowszej wersji otrzymają odpowiednie oznaczenia, potwierdzające certyfikację FIDO. 

“Nikt nie lubi haseł, może poza hakerami” – powiedziała Yogesh Mehta odpowiedzialna za zabezpieczenia w dywizji Azure Core OS należącej do Microsoftu. “Nie lubimy haseł, bo musimy je zapamiętywać. W rezultacie często tworzone są hasła proste do zapamiętania i… odgadnięcia. Przez to cyberprzestępcy mają ułatwione zadanie”.

Co w praktyce oznacza certyfikacja FIDO2 dla ponad 800 milionów użytkowników systemu Windows 10? Po zainstalowaniu aktualizacji będzie mogli logować się za pomocą odcisku palca i systemu rozpoznawania twarzy nie tylko do systemu Windows, ale także większości usług.

Logowanie bez konieczności podawania nazwy użytkownika i hasła będzie również możliwe w przypadku wszystkich kont internetowych wspierających Windows Hello. Zmiany dotyczą zarówno urządzeń mobilnych, jak i stacjonarnych. Wdrożenie logowania przez Windows Hello do konkretnych usług, stron i aplikacji leżało będzie oczywiście po stronie ich deweloperów. 

Przypominamy, że od listopada ubiegłego roku użytkownicy Windows Hello mogli logować się bez haseł do swojego konta Microsoft. 

Już wkrótce zaobserwujemy wielki odwrót od systemu haseł, w przypadku coraz większej liczby usług. Google Chrome, Microsoft Edge i Mozilla Firefox już teraz oferują wsparcie dla standardu WebAuthn/Web Authentication WC3, który umożliwia logowanie się na stronach i w aplikacjach przy wykorzystaniu nowoczesnego systemu uwierzytelniana. Mowa tutaj nie tylko o biometrii, ale także zabezpieczeniach hardware’owych. Czy deweloperzy będą woleli korzystać z Windows Hello? Czas pokaże. 

Certyfikat FIDO2 udało się wcześniej uzyskać systemowi operacyjnemu Android, o czym informowano podczas tegorocznych targów Mobile World Congress w Barcelonie. Dzięki temu użytkownicy urządzeń z systemem operacyjnym Google zamiast klasycznych haseł mogą wykorzystywać do logowania także odciski palców. 

Źródło: FIDO Alliance via Instalki.pl / Grafika: Microsoft

Przeglądarka z liskiem może podążać wyznaczoną ścieżką, ponieważ obsługę Windows Hello Microsoft wprowadził już w Edge. Dzięki tej funkcji Firefox umożliwi logowanie do stron internetowych za pomocą skanowania twarzy, bądź odcisku palca (w zależności od tego, co oferuje Wasze urządzenie). Opcja ta jest już w trakcie testów i trafi do stabilnej wersji wraz z aktualizacją 66, której wydanie zostało zaplanowane na 19 marca.

Oczywiście biometryczne metody logowania będą działać jedynie w Mozilli Firefox w systemie Windows 10 na urządzeniu, które zapewnia kompatybilne czujniki zabezpieczeń – skaner odcisku palca, bądź dedykowaną kamerę.  W innym przypadku integracja z Windows Hello jest po prostu niemożliwa.

Źródło: TechDows via Instalki

Funkcja ta jest już dostępna w wersji Insider 18309, a dostępna dla wszystkich stanie się w nadchodzącej stabilnej wersji 19H1, która powinna ukazać się w okolicach kwietnia tego roku. Co jednak zamiast hasła? Otóż podać będziemy musieli swój numer telefonu, na który otrzymamy kod autoryzacyjny, dzięki któremu będziemy mogli zalogować się do systemu. 

Oczywiście nie będziemy musieli non-stop wpisywać kodu SMS. Po pierwszym logowaniu będziemy mogli wykorzystać Windows Hello, aby zabezpieczyć system kodem PIN, odciskiem palca, bądź logowaniem za pomocą twarzy. Nie użyjemy hasła, ponieważ nasze konto… nawet go nie posiada. Oczywiście autoryzacja kodem SMS wymagana będzie przy każdym logowaniu z nowej maszyny – takie 2FA, tylko bez wstępnego podawania hasła.

Aby skorzystać z opcji w najnowszej wersji Windows Insider musisz posiadać konto Microsoft bez hasła. Jeśli jeszcze takiego nie posiadasz, możesz je założyć poprzez aplikację mobilną (na przykład Word) na swoim urządzeniu z Androidem, bądź iOS. Po uruchomieniu aplikacji, wystarczy wybrać opcję Załóż konto i zarejestrować się przy użyciu numeru telefonu.

Źródło: How-To Geek, Microsoft, Instalki

Tradycyjne hasła są niebezpieczne ponieważ mogą być wyłudzone lub złamane. Microsoft będzie dążył do zmiany przyzwyczajeń użytkowników, którzy powinni zamieć hasła na uwierzytelnianie wielostopniowe lub dane biometryczne. Mowa tu o logowaniu za pomocą odcisku palca, skanu twarzy lub fizycznego klucza.

Co ciekawe, już teraz logowanie biometryczne za pomocą Windows Hello używane jest przez ponad 47 milionów użytkowników. To sporo, a z pewnością liczba ta będzie tylko rosła ze względu na wygodę tego typu rozwiązań.

Gigant z Redmont promuje korzystanie z systemów biometrycznych, takich jak Windows Hello, które opierają się na systemie rozpoznawania twarzy czy skanowanie odcisków palca. To jednak nie wszystko, bo firma przy współpracy z Fujitsu przedstawiła nową technologię, która ma na celu “zrobić z użytkownika hasło”. Rozwiązanie nazywa się PalmSecure i pozwala na logowanie się do komputera z systemem Windows 10 za pomocą specjalnego sensora, który skanuje i odczytuje układ żył naszej dłoni.

PalmSecure / Fujitsu

Według zapewnień twórców, system ten jest szybki i niezawodny. Akira Yonenaga z Fujitsu podkreśla, że technologia ta zapewnia większe bezpieczeństwo, ponieważ mapa żył pod naszą skórą jest bardzo złożona i wyjątkowa dla każdej osoby, zupełnie jak odciski palców. Dodatkowo system ten jest bezdotykowy, co sprawia, że jest higieniczny i bezinwazyjny co dla dużej ilość użytkowników jest dużą zaletą.

Sensory skanujące dłoń dostępne są już w biznesowych notebookach Fujitsu z systemem Windows 10 Pro.

Źródło: Neowin via Instalki

Ofensywa Microsoftu mająca na celu podbicie działki edukacyjnej oraz tanich sprzętów z Windows 10 trwa w najlepsze. Po dużej i obfitującej w atrakcje konferencji Microsoft Edu czas na konkrety – tym razem chodzi o sprzęt.

Laptop, który jest wynikiem współpracy giganta z Redmond oraz Lenovo

Tymczasem okazuje się, że zabezpieczenie to można w łatwy sposób oszukać. Odkryli to specjaliści z niemieckiej firmy SYSS. Kluczem jest w tym przypadku zdjęcie użytkownika, wykonane za pomocą kamerki z funkcją podczerwieni. Następnie tak przygotowaną fotografię wystarczy przytknąć do kamerki komputera, by przejść proces autoryzacji.

SYSS tłumaczy, że za pomocą tej metody można obejść zabezpieczenia wszystkich wersji Windowsa, aż do 1703, czyli Creators Update. Posiadacze nowszych edycji teoretycznie są bezpieczni, jeżeli po aktualizacji przeprowadzili ponowną konfigurację Windows Hello i aktywowali dodatkowe zabezpieczenia (anti-spoofing), wprowadzone wraz z Creators Update. Bez tych ostatnich rozpoznawanie twarzy można oszukać nawet w Fall Creators Update.

Testy przeprowadzono na dwóch różnych urządzeniach. Jedno z nich to Dell Latitude wraz z podłączoną kamerką LilBit, drugie zaś Surface Pro 4 wyprodukowany przez Microsoft. W obu przypadkach udało się oszukać zabezpieczenia prostym wydrukiem.

Niemiecka firma zapowiada ponadto, że wiosną przyszłego roku planuje ujawnić kolejne warianty „ataku” na Windows Hello.

Źródło: ZDNet via Instalki

Rozwiązane to nazywa się Dynamic Lock, a jego zalążki pojawiły się w wersji testowej systemu. Obecnie nie wiadomo, na jakiej zasadzie będzie dokładnie działać, gdyż Microsoft nie udostępnił dokumentacji. Jedną z możliwości jest wykorzystanie Windows Hello i wbudowanej kamerki. Jeżeli algorytm wykryje, że użytkownik ruszył się sprzed ekranu, automatycznie zablokuje system.

Dynamic Lock, nazywany wewnątrz Microsoftu również jako Windows Goodbye, przyda się przede wszystkim w firmach i korporacjach, w których ważna jest ochrona danych. Pracownicy często pracują bowiem nad projektami, do których osoby postronne nie powinny mieć dostępu. Po uaktywnieniu funkcji nie będą musieli manualnie blokować ekranu, gdyż będzie się to odbywać automatycznie.

Debiutu tego rozwiązania możemy się spodziewać wiosną, wraz z premierą Creators Update.

Źródło: Windows Central via Instalki

Jest to możliwe dzięki nowemu frameworkowi, który pozwoli zewnętrznym deweloperom i twórcom urządzeń implementować funkcję odblokowywania komputera. Za pomocą takiego gadżetu użytkownicy będą też mogli autoryzować płatności w Windows Store czy logować się na strony internetowe w Microsoft Edge.

Microsoft nie zdradził daty wprowadzenia tej funkcji. Być może pojawi się wraz z letnią aktualizacją Anniversary Update.

Źródło: The Verge

Aby „zmusić” kamerkę do współpracy z Windows Hello, wystarczy pobrać najnowsze sterowniki do urządzenia, a następnie dokonać edycji wpisów w rejestrze. Microsoft wyjaśnia cały proces w tym miejscu.

Z Windows Hello kompatybilna jest wyłącznie nowsza wersja Kinecta (v2), która była dystrybuowana wraz z Xbox One.

Źródło: Neowin

Dzięki Windows Hello użytkownik może logować się do systemu za pomocą swojego odcisku palca, skanu siatkówki oka lub dzięki rozpoznawaniu twarzy. I właśnie ta ostatnia funkcja wydaje się być szczególnie ciekawa. Jednak czy jest skuteczna?

Redaktorzy The Australian postanowili to sprawdzić, zapraszając do testów sześć par bliźniąt. W większości sytuacji człowiek miałby problem z ich odróżnieniem, jednak czy podobnie jest z technologią?

Test został przeprowadzony na Lenovo Thinkpad Yoga 14 wraz z kamerką Intel RealSense. Jak się okazuje, Windows Hello potrafi bezproblemowo odróżnić bliźniaków i nie daje się oszukać. Gdy komputer jest zabezpieczony profilem jednego z nich, drugi nie ma możliwości odczytania jego zawartości, pomimo iż obydwie osoby wyglądają niemal identycznie.

Tylko w jednym przypadku Windows Hello miał problem z rozróżnieniem bliźniąt, ale w tym przypadku nie dopuszczał do profilu żadnej osoby. Po kilku próbach udało się jednak rozpoznać twarz prawowitego właściciela systemu.

Microsoft podaje, że technologia rozpoznawania twarzy dostępna w Windows 10 myli się zaledwie jeden raz na 100 tys. prób. To znakomity wynik, który został potwierdzony w testach z udziałem bliźniąt. Czyżby było to idealne zabezpieczenie?

Źródło: Instalki / Foto: The Australian

Wraz z premierą Windowsa 10, pojawi się również Passport – to nowe narzędzia programistyczne, służące do autoryzacji rozmaitych aplikacji użytkownika. Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie wymagane zapamiętywanie wielu haseł do rozmaitych aplikacji – wystarczy połączyć usługę z Windows Hello lub uniwersalnym kodem PIN i gotowe. W praktyce użytkownik będzie mógł uruchomić system oraz aplikacje po prostu patrząc na ekran monitora. Co sądzicie o nowym rozwiązaniu Microsoftu?

Źródło: TechCrunch