Gry z poprzednich generacji po prostu będą działać lepiej

Gigant z Redmond niejednokrotnie zapewniał, że umożliwi zabawę w gry z poprzedniej generacji. Mówiono o dostępie do tysięcy produkcji. Teraz dowiedzieliśmy się, iż nie będziemy mieli do czynienia z pójściem po najmniejszej linii oporu i wyłącznie opcji uruchomienia starszych tytułów.

Gry mają zostać automatycznie ulepszone za sprawą mocy Xbox Series X oraz S. Co kryje się za tym metafizycznym określeniem? Microsoft tłumaczy, iż produkcje zadziałają w dwa razy większej liczbie klatek na sekundę niż na pierwotnych platformach (nie wszystkie, a to z powodów projektowych). Dodatkowo wykorzystają tryb HDR nawet wtedy, kiedy podczas ich premiery nie istniał. Dzięki temu także oprawa wizualna ma ulec poprawie.

To wszystko dzięki dyskowi NVME SSD (minimalizacja czasu ładowania) i funkcji Auto HDR (aktywacja tego trybu automatycznie, bez potrzeby wprowadzania dodatkowych aktualizacji). Co ciekawe, poprawki mają zostać wprowadzane bez jakiegokolwiek wpływu na wydajność procesora czy karty graficznej.

Oczywiście to nie wszystko. Wszystkie gry z Xbox oraz Xbox 360 zostaną przeskalowane do rozdzielczości 4K i obsłużą filtrowanie anizotropowe 16x. Można więc uznać, że uruchomienie starszych tytułów na Xbox Series X oraz S będzie równoznaczne z włączeniem remastera. Zobaczymy czy wszystko zadziała tak dobrze w rzeczywistości.

Premiera konsol Xbox Series X oraz S odbędzie się 10 listopada.

Źródło i foto: Microsoft via Instalki

Gabe Newell wybrałby konsolę nowej generacji od Microsoftu

Gabe Newell, szef studia Valve, postanowił pomóc niektórym w wyborze. W programie The Project zadano mu pytanie odnośnie tego, która z nadchodzących konsol jest dla niego lepsza. Nie próbował uciekać od odpowiedzi. Z jego ust wyszło tylko jedno słowo – “Xbox”.

Dopytany o powód takiej decyzji rzekł, że “po prostu tak jest”. Potem dodał jednak:

“Nie mam większego udziału w wyścigu tej generacji. Większość prac programistycznych wykonujemy bowiem na komputerach osobistych. Z tych dwóch urządzeń zdecydowanie wybrałbym jednak Xbox’a.”

Taka odpowiedź generalnie nie powinna dziwić. Microsoft od dłuższego czasu integruje swoją działalność z PC. Większość gier na Xbox Series X zadziała również na systemie Windows 10, więc i Valve będzie miało mniej pracy przy dostosowywaniu niektórych produkcji. Znaczenie może tu mieć też dysk SSD.

Czy wypowiedź Gabe’a wpłynie na sprzedać Xboksa? Szczerze w to wątpię, lecz im więcej podobnych słów, tym większa szansa na przekonanie niezdecydowanych użytkowników.

Zobacz również: Specyfikacja techniczna konsoli Xbox Series X

Źródło: YouTube (Newshub), Instalki.pl

Gry zoptymalizowane dla Xbox Series X mogą korzystać z szeregu innowacji możliwych na konsoli nowej generacji, jak eliminowanie czasów wczytywania gry dzięki architekturze Xbox Velocity, ulepszonej grafiki i przyspieszanego sprzętowo raytracingu DirectX obsługiwanego przez niestandardowy procesor graficzny nowej generacji, po bardziej stabilne i często wyższe framerate’y, nawet do 120 klatek na sekundę.

Zoptymalizowane dla Xbox Series X

Tytuły z plakietką Zoptymalizowane dla Xbox Series X mogą obejmować zupełnie nowe gry przygotowane specjalnie dla Xbox Series X, takie jak Halo Infinite, lub wcześniej wydane tytuły, w których deweloper ulepszył swój tytuł wykorzystaj moc i funkcje, jakie oferuje Xbox Series X, takie jak Gears 5.

Poniżej znajduje się lista tytułów zoptymalizowanych pod kątem Xbox Series X. Kolejne tytuły będą dołączać do programu poprzedzając premierę Series X:

• Assassin’s Creed Valhalla
• Bright Memory Infinite
• Call of the Sea
• Chivalry 2
• Chorus
• Cyberpunk 2077
• Destiny 2
• DiRT 5
• Gears 5
• Halo Infinite
• Hitman 3
• Madden NFL 21
• Marvel’s Avengers
• Outriders
• Scarlet Nexus
• Scorn
• Second Extinction
• The Ascent
• The Medium
• Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2
• Yakuza: Like a Dragon

Źródło: Xbox via Instalki.pl

Microsoft podkreśla, że Xbox Series X to najszybsza i najpotężniejsza konsola do gier w historii marki, która wyznaczy nowe standardy wydajności, szybkości działania i kompatybilności. Producent jest pewien, że nowa konsola odmieni sposób w jaki deweloperzy tworzą, a konsumenci grają w gry. Urządzenie dostępne będzie w sprzedaży w końcówce 2020 roku.

Warto przypomnieć, że w połowie marca Microsoft ujawnił specyfikację techniczną konsoli Xbox Series X.

Źródło: Microsoft via Instalki.pl

Cena Xbox Series X w Polsce

Czytelnik serwisu ŁowcyGier.pl, podający się za pracownika jednego z dużych elektromarketów, ujawnił cenę konsoli Xbox Series X, która pojawiła się już w systemie.

System ten wygląda na należący do sklepu Media Expert i jeśli to prawda, to wydaje się, że cena (2 499,99 zł) jest jak najbardziej realna. Na tym etapie sklepy mogą mieć już informacje od producentów sprzętu i przygotowywać swoje systemy pod ich sprzedaż.

Sprzęt jest oczywiście droższy od obecnej generacji urządzenia, co nie powinno specjalnie nikogo dziwić – to normalne zjawisko obserwowane także na rynku smartfonów i innych urządzeń. Warto wspomnieć, że Xbox One X debiutował w sierpniu 2016 roku, a Xbox One w listopadzie roku 2013. Jednocześnie, podana kwota jest znacznie niższa od tej, którą prognozowali sceptycy.

Przypominamy, że w dniu swojej premiery konsola Xbox One kosztowała 1699 złotych, a Xbox One X – 2199 złotych. PlayStation 4 kosztowała 1799 złotych, czyli tyle co PlayStation 4 Pro kilka lat później.

Pytanie, czy kupilibyście next gena za 2 499,99 złotych?

Źródło: ŁowcyGier via Instalki.pl

W skład pakietu Ultimate wchodzą takie technologie jak Raytracing 1.1, Variable Rate Shading, Mesh Shaders oraz Sampler Feedback. Powinno to znacznie ułatwić proces optymalizacji gier na różne platformy – konsole oraz komputery z kartami Nvidia oraz AMD. Oczywiście jednocześnie niezmienna pozostaje obsługa starszych konfiguracji.

Przeciętnemu użytkownikowi raczej niewiele to wszystko mówi. Gry na pewno zyskają na wizualnych walorach oraz płynności. Jednak prawdziwą rewolucję odczują tutaj deweloperzy gier, dla których tworzenie i optymalizacja gier będzie teraz o wiele prostszym zadaniem.

DirectX 12 Ultimate będzie obsługiwać karty Nvidia RTX oraz AMD Radeon bazujące na architekturze RDNA 2. Oczywiście tajemnicą nie jest, że nowa biblioteka będzie odgrywać ważną rolę w konsoli Xbox Series X. Microsoft już od jakiegoś czasu konsekwentnie podąża drogą jednoczenia, a nie dzielenia.

Phil Spencer jasno stwierdził: “Ważne jest to, że po prostu gramy. Niezależnie od rodzaju sprzętu, jaki mamy akurat pod ręką”. Poza tym gigant, w ramach tego szerzenia dostępności do gier, chce też ułatwić sam proces tworzenia gier zarówno na PC jak i na Xboksa. Są to dwie platformy, na których bardzo aktywnie działa, w przeciwieństwie do Sony czy Nintendo.

Źródło: Instalki.pl, YouTube

Jak powszechnie wiadomo, wygodny kontroler to akcesorium wręcz niezbędne do przyjemnej gry na konsoli. Pady tworzone przez Microsoft od lat zachwalane są przez miliony użytkowników na całym świecie. Nic więc dziwnego, że koncern stara się z każdą nową konsolą je udoskonalać. Nie inaczej jest w przypadku dedykowanego kontrolera do Xboksa Series X.

Sama bryła nie uległa większym zmianom. Poprawki widać jednak na froncie pada. Microsoft postanowił pójść śladem Sony i dodać dedykowany przycisk umożliwiający udostępnienie nagrania lub zrzutu ekranu. Dodatkowo zmieniony został D-pad, który jest – według zapewnień projektantów – „precyzyjnie dostrojony pod niemalże każdy kciuk”.

Dla wygody zaokrąglono także bumpery oraz zmniejszono przerwę między tylnymi przyciskami. Ma to zwiększyć komfort u osób z małymi dłońmi i nie odbierać go użytkownikom z większymi palcami. Nie można nie wspomnieć również o funkcji Dynamic Latency Imput, która ma na celu zmniejszenie opóźnienia pomiędzy wciskaniem klawisza na kontrolerze, a akcją na telewizorze.

Źródło: Xbox.com via Instalki.pl

Xbox Series X – oficjalna specyfikacja (finalna)

Na swoim materiale wideo dziennikarze Digital Foundry podzielili się między innymi oficjalną, ostateczną specyfikacją konsoli. Widzimy, że urządzenie o wymiarach 30,1 x 15,1 x 15,1 cm będzie ważyło ok. 4,4 kg, czyli będzie nieco cięższe od poprzednika.

O odpowiednio wysoką moc obliczeniową zadba 8-rdzeniowy zmodyfikowany układ AMD Zen 2 o taktowaniu 3,8 GHz. Moc obliczeniowa GPU wynosi 12 TFLOPS – dokładnie dwa razy więcej, niż w przypadku Xboxa One X. Karta wyposażona będzie w 52 CU. Modyfikowany rdzeń RDNA 2 pracował będzie z taktowaniem 1825 MHz. Całości obrazu konfiguracji dopełnia 16 GB pamięci GDDR6 oraz dysk NVMe SSD o pojemności 1 TB.

Na specyfikacji widzimy, że napęd optyczny pozwoli odtwarzać płyty 4K UHD Blu-ray. Pod konsolę będzie można podpiąć zewnętrzny magazyn danych za pośrednictwem portu USB 3.2. Co więcej, możliwe będzie zwiększenie przestrzeni na pliki dzięki “karcie rozszerzeń” o pojemności do 1 TB.

Przedstawiciele Digital Foundry mieli okazję nie tylko rozłożyć konsolę na części pierwsze, ale także przyjrzeć się temu jak wyglądają uruchamiane na niej gry. W przypadku Gears 5 Xbox Series X wyświetlał nawet 50% więcej efektów cząsteczkowych niż pozwalały na to komputery osobiste w ustawieniach Ultra. W wyższej rozdzielczości wyświetlane były tekstury i wolumetryczna mgła. Film wprowadzający działał w 4K w płynnych 60 klatkach na sekundę.

Gra Gears 5 na prezentacji działała w 100 klatkach na sekundę, a docelowo ma osiągać nawet 120 kl./s. – raczej w rozdzielczości Full HD.

“Podczas gdy Xbox Series X zapewni znaczny wzrost wydajności GPU i będzie nadal na nowo definiować i rozwijać grafikę dzięki nowym możliwościom, takim jak sprzętowe przyspieszanie raytracingu, nie wierzymy, że ta generacja konsol będzie definiowana wyłącznie przez grafikę lub rozdzielczość”, powiedział Jason Ronald, dyrektor ds. zarządzania produktem.

Imponująco wyglądają możliwości, jakie daje dysk SSD w konsoli. W trakcie demonstracji okazało się, że gra uruchamiała się nawet 4 razy szybciej (8,5 sekundy) niż w przypadku Xboxa One X (35,3 sekundy).

Microsoft przyłożył się też do zmniejszenia opóźnień nie tylko w kwestii przesyłania sygnału z kontrolera do konsoli, ale także z konsoli na telewizor za sprawą techniki Dynamic Latency Input.

Zmian, innowacji i ciekawostek jest mnóstwo – wszystkie zobaczycie na poniższym nagraniu.

Źródło: YouTube, Instalki.pl, Microsoft

Zatem, co Microsoft uważa za swoją największą konkurencję na rynku konsol i gier wideo? Tą konkurencję ma stanowić Amazon oraz Google, które mogą sprzedać gry miliardom konsumentów, nie oferując im nawet (prawie) żadnego sprzętu dedykowanego graniu.

Szef Xboxa w Microsofcie, Phil Spencer, powiedział w wywiadzie dla serwisu Protocol, że Sony i Nintendo przestały być główną konkurencją firmy. Tę rolę przejęły Amazon i Google – dwa przedsiębiorstwa, które mocno rozwijają rozwiązania bazujące na chmurze i jednocześnie wyrażają duże zainteresowanie gamingiem. Jak wiadomo, Google uruchomiło już swoją platformę pozwalającą na streaming wymagających produkcji nawet smartfonach – Google Stadia, a Amazon nad takową pracuje i prawdopodobnie pokaże ją jesienią.

„Jeśli chodzi o Nintendo i Sony, mamy do nich ogromny szacunek, ale od teraz widzimy Amazona i Google jako największych konkurentów.”, powiedział Spencer. „Nie oznacza to, że nie szanujemy Nintendo i Sony, ale tradycyjne firmy z branży gier w pewnym sensie utraciły swoją pozycję. Myślę, że moglibyśmy spróbować odtworzyć platformę Azure, ale na przestrzeni lat zainwestowaliśmy w chmurę dziesiątki miliardów dolarów.”

Xbox Series X nie jest jedynym ważnym projektem z branży gier, który Microsoft realizuje. Firma pracuje również nad własną platformą pozwalającą na streamowanie gier prosto z chmury. Mowa o usłudze Project XCloud, którą w niektórych krajach można wypróbować w ramach fazy testowej. Niestety, do tych krajów nie należy Polska.

Co ciekawe, możliwe że PlayStation 5 będzie wykorzystywać stworzoną przez Microsoft technologię Azure. W ubiegłym roku Sony i Microsoft nawiązało w tej sprawie partnerstwo. Poza, tym Phil Spencer jest otwarty na dalszą współpracę z Sony, zwłaszcza w kwestii rozgrywki międzyplatformowej.

„Nie chcę brać z nimi udziału w wojnach formatowych, podczas gdy Amazon i Google skupiają się na tym, jak zapewnić możliwość grania 7 miliardom ludzi z całego świata. To jest ostateczny cel.”, dodał Spencer.

Niestety, ani Spencer, ani nikt inny reprezentujący Microsoft wciąż nie ujawnił, jaka jest data premiery konsoli Xbox Series X. Musimy zatem cierpliwie na te wieści czekać.

Źródło: PC Gamer, Instalki.pl

O tym, że w tytuł AAAA Microsoftu można już grać, mówi tweet jednego z deweloperów, który ją tworzy – Drew Murraya. Wygląda nawet na to, że okazję, by go wypróbować, miały nawet osoby spoza studia, które nad nim pracują.

O jakim studiu mowa? Studiu, które zostało założone przez Microsoft w 2018 roku – The Initiative, a które tworzy grę od początku swojego istnienia. Jego członkami są talenty z przeróżnych uznanych w branży firm, a całemu zespołowi przewodzi Darrel Gallagher, który dotychczas pracował nad wieloma ważnymi projektami, między innymi dla Activision czy Crystal Dynamics.

Niestety, póki co nie wiadomo nawet, o czym ma być gra AAAA Microsoftu, nie wspominając o jej dacie premiery. Wygląda jednak na to, że pierwsze informacje na jej temat poznamy już w przyszłym roku, o czym od szefa Microsoft Studios, Matta Booty’ego, dowiedział się serwis Game Informer.

Nic dziwnego, że The Initiative pracuje nad tak poważnym projektem. Jak wiadomo, już w okresie świątecznym premiery doczekała się microsoftowa konsola nowej generacji – Xbox Series X. Chociaż Sony jeszcze swojej najnowszej konsoli światu nie pokazało, to jest to tylko kwestią czasu. Zatem, każda z firm robi i będzie robić wszystko, aby to jej sprzęt wygrał walkę o dominację na konsolowym rynku. Gry będą nieodłącznym elementem tej walki.

Źródło: Windows Central, Instalki.pl

Zacznijmy od zeszłorocznych plotek na temat liczby konsol tworzonych przez Microsoft. Doniesienia głosiły, iż Microsoft pracuje nad dwoma urządzeniami określanymi jako Scarlett i Lockhart. Następnie szef Xbox (Phil Spencer) zaprzeczył wszystkim plotkom i stwierdził, że koncern pracuje nad jednym sprzętem. Nie tak dawno jednak okazało się, że Spencer mógł nie mówić całej prawdy. Już tutaj może rozboleć głowa, prawda?

Przechodząc dalej. Zapowiedź konsoli nowej generacji wzbudziła nieco zamieszania, ponieważ jej nazwa „Series X” prezentuje się tak, jakby odnosiła się do całej nowej rodziny urządzeń. Temat ten stał się tak głośny, że o sprawie postanowił wypowiedzieć przedstawiciele Microsoftu. Ci z kolei zamieszali jeszcze bardziej.

W rozmowie z Business Insider stwierdzili następująco:

„Nazwa naszej następnej generacji to Xbox. Z kolei sama zaprezentowana konsola okrzyknięta została jako Series X. Podobnie jak w przypadku poprzednich generacji – pozostawia nam to miejsce na rozbudowanie segmentu o kolejne konsole w przyszłości”.

Uporządkujmy więc. Następna generacja to „Xbox”, a “Series X” odnosi się wyłącznie do pokazanego niedawno sprzętu.  Nazewnictwo to jest nieco mylące i zapewne nie raz jeszcze będzie tematem do dyskusji.

Ostatnie zdanie powyższego cytatu pozwala sądzić, że Microsoft faktycznie ma w planach wypuszczenie tańszych lub droższych konsol należących do dziewiątej generacji. Musimy być jednak przygotowani na ich brak powiązania z „Series X” – ich przydomek może okazać się zupełnie inny. Jaki cel przyświeca w tym wszystkim Microsoftowi? Pozostaje to niewątpliwie w sferze domysłów.

Źródło: Business Insider, Instalki.pl