Proszę nie czyń takich dywagacji .... nie wmówisz mi , że u nas jest tak jak w Egipcie , gdzie dzieci biją się o jedzenie , jak w Turcji gdzie śmieci walają się wszędzie a ludzi śpią w slamsach stworzonych przez kontenery 1*1*1m z blachy i dykty , tak to u nasz większość produktu kraowego brutto pochodzi z prostytucji , i to u nas kobiety wychodzą wcześnie rano by dojść paredziesiąt kilometrów do źródła czystej wody , a mężczyźni martwią się , jak zdobyć nie pieniądze bo po co im jak i tak nic nie kupią - jak zdobyć zwykłe jedzenie ... Pojedz sobie na białoruś i tak zobaczysz co to jest bieda i życie za 100$ miesięcznie ... Polska est w czołówce światowej , nie mówię największe mocarstwo świata , ale to my mamy potęzne złoża węgla , dostęp do morza , setki jezior pełnych ryb , surowce naturalne jak miedz , gaz ziemny , u nas są największe wytwórnie siarki i azotów , produkujemy żywność , tj. zboża , mięso , warzywa ( tutaj ja ! ) , ..... i można by wymieniać godzinami , w koncu jesteśmy w UE , w NATO i to polska między innymi tworzy potęgę świata !
Dodam że płaca minimalna w polsce to 1.276 zł a średnia 2969zł ..
Ale ja nie zamierzam nikomu nic wmawiać ...
Żyłem przez rok w jednym z krajów uważanych za część 'trzeciego świata' i przekonałem się dzięki temu, że nasze wyobrażenia o reszcie miejsc na kuli ziemskiej bywają bardzo mylne. Nie uznałbym go wcale za państwo gorsze od Polski. Często tyle samo wiemy o świecie ile świat wie o nas - w końcu w Polsce biegają po ulicach niedźwiedzie polarne, używamy wciąż czarno-białych telewizorów, a leżymy w strefie polarnej (nawiasem mówiąc, 'pole' - biegun, 'land' - kraj, 'Poland' - ...
).
Są oczywiście miejsca uznawane za 'trzeci świat', które do naszej ojczyzny się nie umywają - ale celem mojej wypowiedzi nie jest stwierdzenie "trzeci świat nie istnieje", tylko wskazanie, że sama definicja 'trzeciego świata' jest bardzo przeterminowana i opiera się często na naszej niewiedzy.
Miałem też okazje spędzić trochę czasu (turystycznie, nie mieszkając) w kilku innych krajach uznanych przez nas za gorsze od Polski i odczucia miałem najróżniejsze - jedne zgadzały się z obiegową opinią, a inne całkowicie nie.
Jesteśmy w UE ... a co to ma za znaczenie? Turcja (którą stawiasz tutaj jako przykład kraju zacofanego i biednego) też niedługo w UE będzie. Rumunia już jest.
Minimalna płaca podana w wartościach bezwzględnych też nie jest tak istotna jak mogłoby się wydawać - czasem wartość nabywcza pieniądze jest istotniejsza.
Ale ... nie ma co wypowiadać się nie na temat - chciałem tylko napisać, że tak odległy od Polski 'trzeci świat' nie musi być wcale tak różny od nas (chociaż czasem jest, zależnie od konkretnego przypadku) ... - bazuję tu na własnych doświadczeniach. Ty nieco generalizujesz, myśląc o konkretnych, negatywnych przypadkach.