WAIK i vLite to całkowicie odmienne narzędzia.
vLite jest drobnym programikiem, który wszystko robi za Ciebie. WAIK to sporych rozmiarów pakiet, który wykorzystujemy zwykle do operacji na zainstalowanym w konkretnym celu systemie operacyjnym.
O ile w vLite integracja Service Pack-a sprowadza się do kilku kliknięć i średnio inteligentny szympans zrobi to w minutę, o tyle w WAIK trzeba spędzić trochę czasu na instalowanie czystego, drugiego systemu na drugiej partycji, na przygotowanie nowego obrazu i jego generalizocję, a później na obsługę WAIK na głównym systemie.
Nie są to wcale skomplikowane rzeczy, ale zdecydowanie bardziej czasochłonne - trzeba też wstukać kilka poleceń w konsoli zamiast wybierać coś z graficznego menu jak w vLite.
Teraz pytanie - dlaczego WAIK, a nie vLite lub jego odpowiednik? Microsoft odradza wykorzystanie nLite, vLite, itp. i ma w tym dużo racji - wiele osób miewało problemy z systemami zintegrowanymi z SP czy obciętymi właśnie za pomocą tych narzędzi.