Instalacja nie jest piractwem, masz czasowo ograniczoną wersję której mozesz uzywać przez 30dni od daty zainstalowania bez jakichkolwiek konsekwencji prawnych..tak poprostu by wyprobować, jak Ci sie spodoba to kupisz jak nie spodoba to nie kupisz...
Jak masz tak dobrego znajomego to by mógł sie z nami tym iso podzielic.
Tez bysmy legalnie ją potestowali:)
Powiem szczerze i bez owijania w bawełnę
- wiem, że tak zdobyty RTM służyłby u wielu osób jako główny system przez kolejne lata i nie zakończyłoby się na 30-dniowych testach, a ja nie popieram piractwa i nie chciałbym maczać palców w redystrybucji oryginalnego ISO w tych celach.
Na 100% za chwile pojawią się oryginalne ISO na torrentach (ja obstawiam dzisiejszy dzień), więc bez problemów ściągnięcie system stamtąd (i to pewnie nawet szybciej niż ja otrzymam system od mojego kolegi, dochodzi tu prędkość łącza).
Są poza tym dwie drogi - kumpel przesyła mi plik i ja przerzucam go dalej (co zajęłoby wieki z moim uploadem 256 kb/s) lub kumpel udostępnia mi go np. na rapidshare, a ja kopiuje link i Wy go ściągacie (ale w ten sposób jest bardzo łatwo namierzalnym źródłem wycieku, za co mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej - to w końcu USA, nie Polska - i mógłby stracić naprawdę porządną pracę).
Sumując wszystkie plusy i minusy - wychodzi mi zwyczajnie, że nie chcę w tym uczestniczyć - dla spokoju własnego i spokoju oraz bezpieczeństwa kolegi. Przykro mi ...
zapytaj kumpli dlaczego M$ prowadzi taka polityke cenowa w naszym regionie
Nie wiem czy traktować ten tekst jako retoryczny żart, czy jako poważne pytanie - ale odpowiem, jakby to była ta druga opcja
Moi znajomi prawdopodobnie nie mają zielonego pojęcia o tym co robi dział sprzedaży MS w Polsce, to nie jest ich praca ...
Jeśli ktoś pracuje jako programista w USA, raczej mało interesuje się problemami cen na polskim rynku - po pierwsze to dla nich zupełnie nieistotne, po drugie firma jest gigantem i podzielona jest na olbrzymie, ale jednak odrębne jednostki.
Ja podejrzewam, że zbyt wielu z nas nie bierze w ogóle pod uwagę realiów, w jakich pracować muszą firmy u nas (w tym Microsoft).
Niesamowicie wysokie obciążenia podatkowe, niestabilne i krępujące działalność przepisy, ciągle zmieniające się prawo, na rynku europejskim jeszcze idiotyczne walki z uniokomuną a to o wykluczenie WMP, a to u wykluczenie IE i rekordowe haracze płacone uniokomunie jako kary (w teorii nie wiadomo dlaczego i na jaki cel idące, a w praktyce będące zwyczajnym złodziejstwem) - to zwykle nie pomaga w prowadzeniu interesu żadnej firmie.
Można z rozbawieniem obserwować przepychanki Microsoftu z ZSRE i walkę o np. Internet Explorera - ale pamiętajmy, że za to wszystko płacą
zawsze tylko klienci - to na nich przerzucone są tak naprawdę problemy. Jeśli firma z jakiegoś powodu musi podnieść wyraźnie koszt wytworzenia, zwykle podnosi też ceny.
Odnoszę wrażenie, że wysoka cena BOXa w Polsce spowodowana jest również piractwem. Może się mylę, ale wydaje mi się, że Microsoft Polska przeliczył (a to nie są przecież czyjeś 'widzimisię', a poważne finansowe analizy, przeprowadzane przez fachowców, nie laików), że bardziej opłaci się sprzedać mniej i drożej, niż więcej i taniej (zwyczajny bilans ekonomiczny). Gdyby dużo osób kupowało oryginały, byłoby na pewno całkowicie inaczej - można wtedy liczyć na normalny zysk, za zapłatę za własny produkt - w Polsce to niestety niemożliwe.
Kto w Polsce kupuje oryginały? Podejrzewam, że uczciwych użytkowników prywatnych jest stosunkowo niewielu, przy coraz większej popularności laptopów z dołączonymi systemami mało osób decyduje się na kupno osobnego Windows XP, Vista czy 7 w wersji BOX (OEM ma jeszcze w miarę akceptowalne ceny - chociaż to zależy od wersji). Być może jest tak, że głównym odbiorcą tego produktu są firmy, które
muszą kupić oryginały (spróbujcie uruchomić Corela czy C# na Linuxie) - a boją się używać piratów przez zdarzające się w firmach znacznie częściej niż u użytkowników prywatnych kontrole.
Niby dlaczego Office 2007 kosztuje grosze, a identyczny Office 2007 Small Business dla firm jest drogi? Wydaje mi się, że właśnie przez to - firmy płacą za system 'chętniej' niż przeciętne osoby, często z wielkiej konieczności, czy cena wyniesie 400, czy 700 - i tak
będą musiały zapłacić (mniej dotyczy to Office-a, ale na pewno Windowsa). Niektóre przedsiębiorstwa zbilansują sobie zakup komputerów i oprogramowania zyskiem, jaki dzięki ich wykorzystaniu osiągną, a prywatni użytkownicy kupują ot tak po prostu dla siebie i nigdy nie zwróci im się zakup systemu, komputer używany w domu dla przyjemności nie przynosi zwykle liczonych w złotówkach zysków.
To temat rzeka i sporo można tu napisać - ale wydaje mi się, że sprawa jest dość skomplikowana i my, nie posiadając żadnych konkretnych danych (a przecież badania rynku są prowadzone non-stop i cena odzwierciedla w pewnym sensie realia), możemy tylko gdybać ...
Bedziesz miał tego RC poinstalujesz skonfigurujesz, stracisz mnówstwo czasu, a potem i tak bedziesz musiał zrobić czystą instalację od nowa w wersji RTM...
Możliwe. Rzecz w tym, że nie wiem czy będę miał fundusze na zakup RTMa i może być tak, że dociągnę na RC 7100 do 1 marca, a potem wrócę do oryginalnej Visty Ultimate.
Tak naprawdę używam teraz Windowsa 7, a nie Visty z powodu dwóch rzeczy : Aero Peek (
http://www.youtube.com/watch?v=ipg6ltIZRw0 - widać jego działanie np. na 3:30), mniejszego mielenia dyskiem świeżo po starcie i może kilku drobniutkich detali, których teraz nawet nie mogę sobie przypomnieć.
Jak nie W7, to Vista - przeżyję