Witam.
Posiadam wersję testową Windows'a 7, wersja 64bit.
Niżej wymieniony problem miałem również na poprzednim systemie, czyli Vista x64.
Przejdźmy jednak do sedna:
Od pewnego czasu Explorer wywala błędami..
Co jakiś czas wysypie się cały Explorer, zrestartuje się i po chwili jak się chce coś znowu zrobić, dzieje się to samo.
Robiłem nawet skanowanie antywirusowe dla pewności, i również czyściutko.
Poczytałem po sieci, i z tego co widzę to nie tylko ja mam taki problem.
Na początku znalazłem, że niby wirus, ale jednak nie wirus tylko po prostu operacja wykonywana na pliku.
No ale nic, szukałem dalej. Znalazłem, że możliwość bad sectorów na dysku. Ale mam prawie, że nowy dysk, także to raczej odpada.
Mimo wszystko zrobiłem testy kilkoma programami (Hd Tune, itd.) i nie wykrywało ani jednego bad sectora. Także tutaj mi ulżyło.
Potem znalazłem gdzieś, że trzeba przeprowadzić operację "chkdsk" z parametrami /r i /f.
Wszedłem do konsoli odzyskiwania z płyty i przeprowadziłem w/w operację.
Trwało to dość długo, i po restarcie miałem wrażenie, że rzeczywiście wszystko jest w porządku.
Również przeprowadzałem operację "sfc /scannow", i to kilkakrotnie.
Jednak teraz znowu problem się pojawił :/
Dla uściślenia dodam, że ten problem pojawia się po prostu przy wykonywaniu jakiś operacji związanych z explorerem, czyli głównie przeglądanie folderów, usuwanie, kopiowanie, itd.
No i teraz już zupełnie zgłupiałem. Widzę, że rzeczywiście problem nie pojawia się tak często, no ale pojawia się dalej.
Naprawdę nikt nie wie jak sobie z tym poradzić? Tylko proszę nie mówić, żeby sformatować dysk, bo to raczej odpada.
Z góry dziękuje za pomoc.