Widział bys bsody, gubione pliki, zapisywanie jak za czasów ata i fragmentacje dysku na wzór koktajlu truskawkowego.
Zgodzę się z tym, zdążyłem już zaświadczyć tego w longhornie. Jednak swoją drogą jaka to wygoda wrzucając pliki do jednego "worka" a windows sam segreguje zawartość.