Witam, ja doświadczyłem, mój konfig jak się komuś przyda to: A64 winchester, 3 gb ram i 2 dyski twarde seagate barracuda 500 gb i WD 200 gb, ten 500 giga mam podzielony na 16 gb na system c:, i reszta d: , i jak dałem z ciekawości w CMD d: [enter] i wpisałem chkdsk /r, to zaczęło mielić dysk d, i zajętość ramu wzrosła po kilkudziesięciu sekundach do 2,80 gb potem wyskoczył mi komunikat że system ma za mało ramu, wcisnąłem 3 klawisze aby zobaczyć co tak żre ram i zamknąć proces i lipa, czarny ekran się zrobił, bo brakowało ramu na wyswietlenie menedzera zadań, i juz nic nie mogłem zrobic tylko restart... Tak się stało też dlatego bo miałem pamięć wirtualna wyłaczoną bo nie gram w gry, a więc po restarcie na drugim dysku twardym 200 gb ustawiłem swapa zarządzanego przez system, i ponowiłem ten sam eksperyment, no i tym razem znowu zajetość ramu była na poziomie 2,85 gb ale był też swap, toteż monit o braku pamięci nie wystąpił i system zupełnie spoko smigał mieląc dyskiem, i w menedzerze zadań okazało się że w zadeklarowanych mb zajęte było ponad 3300 mb zasobów, hi hi:) a w procesach dllhost.exe zabrał 2,5 gb ramu... Ot, ciekawostka:) Oczywście mój system to 64 bitowy Windows 7 Ultimate 7600.16385 z polskim MUI... Może na innym konfigu nie występuje taki problem