Masz akurat rację. Wszystko zależy jak zinterpretujemy sytuację, i jaki jest człowiek. Jeden kupi legalnie sevena, a drugi pobierze cracka. Co nie zmienia faktu, ze stosując sposób ktory napisałem licencji nie łamiemy, ale poważnie ją naginamy. Nie łamiemy zabezpieczeń jako takich, tylko narzędziami dołączonymi do systemu odwlekamy je. Nawet takie coś jak timestop, czy timenuke to już jest narzędzie łamiące zabezpieczenia, a właściwie omijające je. A rearm jest legalnym sposobem na odwleczenie aktywacji. Korzystamy z niego legalnie wg licencji, resetujemy licznik resetowania, co nie łamie licencji. Wszystko w sumie zależy od własnej interpretacji. Np nóż. Może służyć do krojenia chleba, zabijania, golenia
jak i nawet lutowania(jak nagrzejemy go). Dla niektórych jest to bezsensowne używanie, wbrew przeznaczeniu, dla innych jeden z wielu zamienników itp itd