Witam wszystkich,
Na poczatku grudnia zakupilem komputer z konfiguracja:
Procesor:
AMD Athlon II X4 620 /2.6GHz, 2MB, 95W, BOX, AM3/
Płyta główna:
AsRock M3A785GXH/128M /AMD 785G, DDR3-1600/
Pamięć RAM:
G.Skill 4GB (2x2GB) 1600MHz CL9 NQ
Dysk twardy:
Samsung 1 TB 7200rpm 32MB cache SATA-II F3 (HD103SJ)
Nagrywarka DVD:
LG GH22LS50 SATA SecurDisc LightScribe (black)
Zasilacz:
Fortron FSP400-60GHN 400W
Obudowa:
Cooler Master Elite 333 (Black)
Z MSDNAA dostalem Windowsa 7 Professional 64 bit.
Wlasciwie to juz pare dni od instalacj zaczely nawiedzac mnie BSODy.Prawie zawsze ok 1 min po uruchomieniu komputera, wystepowaly w ciagach tzn. np kilka bledow pod rzad i nagle spokoj na jakis czas [zwykle kilka dni]. Szukalem zrodla problemu, ale bez skutku. Jakies 3 tygodnie temu odkrylem, ze jak wylacze avasta to blad nie wystepuje, wiec zmienilem go na avire. Pare dni temu blad powrocil i skojarzylem go z nowa aktualizacja windows defendera, tzn. BSOD wyskakiwal po uruchomieniu komputera jak w windows update byla dostepna nowa aktualizacja [aktualizacje instaluje recznie], po zainstalowaniu nowo dostepnej aktualizacji blad przestawal wyskakiwac, myslalem ze sprawa zostala ostecznie rozwiazana:) Niestety wczoraj BSOD powrocil chociaz nie bylo dostepnej zadnej nowej aktualizacji [zainstalowalem nowa aktualizacje defendera wraz z nowa aktualizacja IE przedwczoraj]. Wylaczylem wiec w uslugach windows defendera i BSOD przestal sie pojawiac, niestety dzisiaj powrocil z nasileniem dotad niespotykanym. Mam na kompie 2 uzytkownikow [administratora i zwyklego] i moze sie to wydawac dziwne, ale do tej pory BSOD jak wyskakiwal na jednym uzytkowniku, to zwykle mozna bylo spkojnie pracowac na drugim...Obecnie BSOD wyskakuje po uruchomieniu kazdego uzytkownika w trybie normalnym, w trybire awaryjnym jest ok, chociaz przed chwila wyskoczyl mi po bledzie firefoxa [ktore zreszta tez zaczely dzisiaj dosc czesto wyskakiwac].
Niestety dzisiaj po BSODzie w trybie awarynym zniknely mi wszystkie bledy krytyczne z dziennika ;/ Na szczescie jeden dzisiaj zapisalem. Generalnie zawsze to byly bledy kernel 41(63), na niebieski mekranie u gory zwykle bylo napisane "memory dump" [lub cos bardzo podobego], chociaz nie zawsze [np dzisiaj bylo cos z ap... - niestety nie zdazylem zapamietac;/].
Oto zapisany blad:
- <Event xmlns="
http://schemas.microsoft.com/win/2004/08/events/event">
- <System>
<Provider Name="Microsoft-Windows-Kernel-Power" Guid="{331C3B3A-2005-44C2-AC5E-77220C37D6B4}" />
<EventID>41</EventID>
<Version>2</Version>
<Level>1</Level>
<Task>63</Task>
<Opcode>0</Opcode>
<Keywords>0x8000000000000002</Keywords>
<TimeCreated SystemTime="2010-02-06T12:10:20.937500000Z" />
<EventRecordID>44189</EventRecordID>
<Correlation />
<Execution ProcessID="4" ThreadID="8" />
<Channel>System</Channel>
<Computer>STARY</Computer>
<Security UserID="S-1-5-18" />
</System>
- <EventData>
<Data Name="BugcheckCode">26</Data>
<Data Name="BugcheckParameter1">0x41790</Data>
<Data Name="BugcheckParameter2">0xfffffa800044e5c0</Data>
<Data Name="BugcheckParameter3">0xffff</Data>
<Data Name="BugcheckParameter4">0x0</Data>
<Data Name="SleepInProgress">false</Data>
<Data Name="PowerButtonTimestamp">0</Data>
</EventData>
</Event>
Co prawda informatyka to nie moja dziedzina, ale zdaje sobie sprawe, ze taki BSOD moze byc spowodowany usterka fizyczna, ale specyfika wystepowania [np tylko na jednym koncie w danym okresie] z mojego punktu widzenia eliminowala ten trop. Przed chwila sprawdzilem pamiec memtestem i wlasciwie bylo tyle bledow, ze musialem polozyc ksiazke na klawiszu enter...Dotrwalem do 0,3% skanu i mialem w tym czasie ok 25 tys bledow...Czy taki wynik to ostateczna diagnoza uszkodzenia RAMu? Co powinienem zrobic?
Prosze o pomoc.
Pozdrawiam