Bez przesady z tym formatowaniem
Dzisiaj coś ruszyło. Włączyłem komputer i nagle firefox zaczął śmigać aż miło. Ale zapomniałem ze (nie wiem dlaczego) przy włączaniu komputera Zapora sieciowa jest wyłączona i muszę ją uruchamiać ręcznie. Po jej odpaleniu znów było 30 sekundowe włączanie. Po wyłączeniu znów było dobrze a po kolejnym włączeniu... o dziwo tez dobrze ;o
czyli w skrócie kolejność działania
1. Wył. zapora - OK
2. Wł zapora - źle !!
3. Wył. zapora - OK
4. Wł. zapora - OK
i dalej już przy wszystkich ustawieniach zapory było w porządku
Spróbowałem drugi raz włączyć komputer ale przed pierwszym uruchomieniem ff włączyłem zaporę:
1. Wł. zapora - źle!
2. Wył zapora - OK
3. Wł. zapora - OK
4. Wył zapora - OK
i dalej przy wszystkich ustawieniach zapory było w porządku
Trochę to dziwne, wiadomo jednak że problem powoduje Zapora sieciowa. Prosiłbym o jakieś rady jak i podpowiedzi dlaczego za każdym uruchomieniem systemu zapora sieciowa jest wyłączona.
Zapomniałem dodać, firewalla używam windowsowskiego
Pozdrawiam