Witam,
Miałem nadzieje nigdy nie szukać porad... cóż, nic nie trwa wiecznie.
Od 6 miesięcy mam opisanego w temacie laptopa. Wczoraj stało się "coś", mysle, że złego, proszę o opinię i ewentualna poradę jak działać.
Laptop chodził bez przerwy jakieś 2 dni. Podczas normalnego używania wczoraj wieczorem nagle zawiesiły się programy (Firefox, Best Player i eksplorator). Zamknąłem krzyżykiem i wtedy nagle pojawił się blue screen. Nie zdążyłem nic przeczytać. Od razu zniknął i pokazał się czarny ekran. Na nim oczywiście sporo cyferek i jakichś komend a jedyne co przykuło moja uwagę to "Operating system not found".
Stał tak sobie i cały czas migało, że myśli i pracuje, ikona procesora działała.
Po jakimś czasie wyłączyłem (z palca) i odpaliłem na nowo.
Pojawiło się jedynie logo Acer a po nim pustka. Czarny ekran i na nim nic. Tak jakby nie był aktywny.
Włączyłem raz jeszcze z "del" i wyświetlił się komunikat: Wybierz system operacyjny (był tam do wyboru W7) i uruchom test diagnostyki. Najpierw spróbowałem odpalić jako W7, ale nic się nie zadziało. Czarny, nieaktywny ekran. Następnie uruchomiłem test diagnostyki, został wykonany 100%, komunikat cały czas "Do tej pory nie znaleziono błędów." Po zakończeniu uruchomiło się "Narzędzie do naprawy systemu podczas uruchomienia". W międzyczasie otworzyło się czarne okienko z jakąś komendą (system / cmd ??). Na chwilę obecną cała czynność trwa już 2 godziny i nic się nie dzieje.
Czy ktoś miał podobny problem? Czy może ktoś mi coś poradzić w tej sytuacji?
Pozdrawiam, totalny laik.