witam mam dysk przenośny adata classic CH91, i mam z nim takim problem, że za każdym razem gdy wyłącze komputer to po uruchomieniu muszę tak jakby od nowa go podłączyć bo musze z niego wyciągnąć kabelek co jest podłączony pod usb i spowrotem włożyć, dopiero wtedy sytem zaczyna go widzieć ;/ miałem tak na win xp, mam też teraz na win 7. Dodam że po wyłączeniu komputera wyłączam także zawsze panel przepięciowy ... może przy ponownym uruchamianiu dysk dostaje za mało energii ?? bo oprócz tego pod usb mam podłączoną jeszcze klawiature, a ten dysk ma kabelek który rozgałęzia się i zajmuje dwa wejścia usb ... hmmm co o tym myślicie ?? jakieś rady ??