Witam! Wczoraj pożyczylem od znajomego Windowsa 7. Jest to oryginał ale nagrywany na płyte gdyż znajomy od którego pożyczyłem niedawno studiował informatyke i jako student mógł dowolnie pobierać oprogramowanie Microsotu. Odpalam tego windowsa wszystko ok ładuję się chwilę potem ten manager dysków. Sformatowałem 1 z partycji,instalka sie odpala i buch!! Zwiecha. Po jakiś 4 razach zorientowałem sie że niezależnie gdzie będzie instalator(która faza instalacji)to po kilku minutach sie zacina. Zwiecha ew.czarny ekran. Komputer jest bardzo taki sobie(ale Dirt 2,Grid[na średnich] i Fifa 11[full] chodzą ładnie:):
-Proc Intel Pentium 4 HT 3ghz 2mb cache
-Płyta MSI 7091
-Ram 2 gb DDR 2
-Grafa Galaxy 7600GS
W necie wiele osób ma podobny problem ale rozwiązania nie znalazłem. Może pomoże ktoś z was?