Coś dla fanów Avasta
Jeśli masz darmowego Avasta, uważaj. Od kilkunastu godzin program zachowuje się dziwnie: blokuje dostęp do bezpiecznych stron i bierze za wirusy niemal wszystkie pliki.
Internauci na Wykopie ogłosili alarm dla posiadaczy darmowego Avasta. Popularny antywirus po aktualizacji zaczął ostrzegać przed stronami, które są całkowicie bezpieczne, kasować zdrowe pliki podczas skanowania, blokować Firefoksa i Operę.
Autor ostrzeżenia na Wykopie radzi, żeby pod żadnym pozorem nie robić skanowania dysku, bo Avast usuwa pliki HTML i JS, uznając je za trojany. Można w ten sposób stracić ważne dane.
Naszemu czytelnikowi po skanowaniu program wykazał 200 infekcji, biorąc za wirusy pliki różnych gier, jakie miał zainstalowane, a nawet elementy… Avasta.
Niektórych internautów tak ta heca zdenerwowała, że postanowili zakończyć swój długoletni związek z popularnym antywirusem. Inni piszą w Sieci, że reinstalowali program i w ten sposób pozbyli się problemów.
Tak drastyczne kroki nie są jednak potrzebne. Wyjaśnienie całej sprawy i przeprosiny można już znaleźć w oficjalnym blogu Avasta. Problem dotyczył bazy wirusów 110411-1. Firma twierdzi, że został rozwiązany w 45 minut.
Jeśli wciąż macie kłopot z Avastem, nie musicie go reinstalować. Wystarczy go ponownie zaktualizować (w polskiej wersji: Konserwacja -> Aktualizuj silnik programu i definicje wirusów). W wersji o numerze 110411-2 jest już wszystko w porządku.
Mimo że Avast szybko naprawił błąd i opublikował przeprosiny, można przypuszczać, że straci trochę użytkowników na całym świecie.
Źródło:
http://vbeta.pl/2011/04/12/znany-program-antywirusowy-zwariowal-kasuje-zdrowe-pliki