gothmori, a czy Linux ma jakieś wady? Bo w twojej opini to system idealny.
A ja ci pragnę przypomnieć, że to forum nie jest miejscem, w którym próbuje się przekonać kogoś do pracy na Linuksie. To jest forum o Windows, a 90% twoich wypowiedzi zawiera słowo "linux".
nie... uważam że windows jest jedynie kiepskim systemem ;] poza nim w świecie systemów operacyjnych wszystko jest ok ;]
→Chinka yyy... wiesz na czym polega patchowanie i rekompilacja? skoro miałoby to robione być robione wg. konfiguracji fedory (czyli oldconfig) to przypuszczalnie możnaby doinstalować świeższą wersję kernela bez kompilacji - z repo
Jeśli już odnosisz sie do patcha kernela to powiem tyle: problem nie dotyczyłby tylko fedory ale i wszystkich dystrybucji...
patch nie wnosi poprawek do distra tylko do jądra ale widać że nie jesteś światły w temacie więc... ;]
sam kernel ( aktualizację) w przypadku fedory można pobrać z repo w postaci rpm'a więc bzdury gadasz o kompilacji ;]
nic nie trzeba kompilować ;]
Fedora to distro które bazuje na baaaaaardzo eksperymentalnych zastosowaniach ;] wiele z nich jest od niedawna dopiero w opartym o pakiety eksperymentalne ubuntu więc...
sama finalna wersja fedory wychodzi wraz ze stabilną wersją jądra więc jeśli testowałeś i spotkałeś się z problemami w kernelu to zapewne korzystałeś z bety albo rc ;]
Spotykam się często z psioczeniem na niestabilność... koleś instaluje
testowe suse i psioczy że mu szlag trafił karte sieciową mimo że właśnie ta usterka blokowała wydanie jądra które zostało zaimplementowane w testowej wersji xD a autor newsa co śmieszne napisał jak byk że wersja jest dla zaawansowanych użytkowników i nie nadaje się do normalnego użytkowania xD
Filozofia fedory polega na implementacji nowinek, przez co wiele z pakietów jest niestabilne ale taka jest filozofia...
Każdy kto przeczyta wiki i zainteresuje się zanim coś zainstaluje będzie wiedział o co chodzi ;] chociaż mam pewną dosyć stabilną i wybitnie lekką wersję fedory na netbooki ;] każdy kto interesuje się tematem będzie wiedział o jaką wersję chodzi ;] jest ona baaaardzo wyjątkowa ^^
na desktopie miałem kiedyś wersję 7... ale to było daaawno...
korzystam z ubuntu ;] z tym że zmieniłem w nim baaardzo wiele ;] na wirtualnej maszynie mam jeszcze slackware 12.1
co do zmian to korzystałem z repo debiana i doszedłem do wniosku że od wersji 5 będzie to moje desktopowe distro ;] ale myślę aby się upgrade'ować - jeśli w tym przypadku można to tak nazwać xD zamiast instalować system na nowo ;]
choć w sumie mam 2 partycje i konfigi z /home i tak by się zachowały...