Od jakis 3 tygodni w7 dziala u mnie jako jedyny i podstawowy OS.
Bylem z niego bardzo zadowolony, chodzil stabilnie, malo zasobow zrzeral, poprostu bajka.
Jednak zachcialo mi sie pograc.
Zainstalowalem wiec sobie NFS most wanted (pirat niestety) no i zaczely sie schody.
Po pierwsze, mimo 1,5 GB ramu i procka Pentium 4 2,66 GHz gra chodzi dosc wolno, i to na srednich detalach, mimo ze w sumie powinna chodzic plynnie na najwyzszych (chodz w sumie mam watpliwosci, przy karcie graficznej, ktora jest najslabszym ogniwem, ma tylko 128 mb ramu).
Ale zauwazylem ze gdy tylko zainstalowalem ta gre, procesor nagle zaczal wariowac.
Gdy wczesniej uruchamialerm GG 8, WMP i Mozille wszystko bylo ok, chodzilo plynnie, zuzycie procka dochodzilo najwyzej do 70%, jednak teraz gdy tylko wlacze gg, procek wariujej i zabiera 100%.
Jesli zminimalizuje okna gg, i liste kontaktow zurzycie spada do 40%.
Nie wiem o co kaman, czy gg i nfs sie jakos ze soba gryza, czy moze po 3 tygodniach system juz sie zasmiecil?
Znacie jakies rozwiazanie?