Wydaje Wam się, że wiecie już wszystko o Windows 7? Może nam nie uwierzycie, ale tak nie jest. Następca Visty kryje z pewnością jeszcze wiele tajemnic. Postanowiliśmy przyjrzeć się tym cechom systemu, o których mówiło się dotychczas niewiele.
W ubiegłym miesiącu opublikowaliśmy artykuły "7 powodów, aby pokochać Windows 7" oraz "7 powodów, aby znienawidzić Windows 7". Spotkały się one z bardzo dużym zainteresowaniem z Waszej strony. Świadczą o tym m.in. liczba odsłon, komentarzy, a także emaili, które nam przysłaliście.
Zapewne wielu z Was po lekturze wspomnianych artykułów myśli, że wie już wszystko o następcy Visty. W tym materiale pokażemy Wam, że wcale tak nie jest. Tym razem przybliżymy te zakamarki systemu, do których dotychczas nie dotarliście.
1. Kilka instalacji na jednej... partycji
W nowych okienkach Microsoftu zaszyto funkcję umożliwiającą tworzenie instalacji systemu na wirtualnych dyskach i uruchamiania ich bez potrzeby stosowania klienta maszyn wirtualnych. Kiedy ta funkcja ma sens? Z pewnością wtedy, gdy zechcecie stworzyć kilka konfiguracji Windows 7, dostosowanych do konkretnych potrzeb, np. jedną dedykowaną do gier, a inną do normalnej pracy. Proces instalacji odbywa się z wykorzystaniem dysków VHD (tych samych, z których korzysta Virtual PC 2007).
Jak to zrobić? Podczas instalacji wywołajcie (w module, gdzie wybiera się dyski) konsolę, naciskając kombinację Shift + F10. Następnie należy utworzyć nowy dysk VHD, na którym "postawicie" Windows 7. Proces ten jest dosyć czasochłonny, dlatego pomijamy tutaj poszczególne czynności (przejrzysty opis procesu znaleźć można m.in. w serwisie Bink.nu) (w j. ang.). Później trzeba już tylko odpowiednio zmodyfikować magazyn BCD (Boot Configuration Data), który przechowuje informacje o uruchamianych systemach, aby na liście rozruchu znalazły się wszystkie systemy na wirtualnych dyskach.
Rozwiązanie to ma wiele korzyści. Po pierwsze nie musicie wydzielać przestrzeni na poszczególne partycje na dysku twardym, gdyż wszystkie napędy VHD możecie równie dobrze umieścić na jednym woluminie. Zaoszczędzicie w ten sposób także pokaźną ilość miejsca na dysku (woluminy VHD są powiększane w zależności od potrzeb).
2. Usuńcie co tylko zechcecie!
Dotychczasowe okienka Microsoftu nie umożliwiały usuwania pewnych składników Windows, takich jak odtwarzacz Windows Media Player czy Media Center. Microsoft zawsze tłumaczył, że są to kluczowe składniki i ich brak może poważnie zakłócić stabilność systemu operacyjnego. Wygląda na to, że gigant z Redmond zmienił jednak zdanie. Teraz będziecie mieli więcej możliwości. Windows 7 można "odchudzić" w znacznie większym stopniu, niż poprzednie wersje systemów z rodziny Windows.
Odpowiedni moduł znajduje się w menu Program and Features (w Panelu sterowania). Po wywołaniu opcji Turn Windows features on or off ukazuje się całkiem spore spektrum możliwości (jeśli porównać je do odpowiedniego modułu w Viście). Dodano pozycję Media Playback Applications, gdzie - za jednym zamachem - usuniecie Windows Media Playera, Media Center i DVD Makera. Oczywiście to nie wszystko - "wyrzucicie" z systemu także gadżety, dodatkowe programy, z których i tak zapewne nie korzystacie (np. narzędzie podglądu plików XPS) czy wyszukiwarkę Windows Search. Pole do popisu jest szerokie. W końcu będziecie mogli usunąć co tylko zechcecie i w zastępstwie zainstalować swoje ulubione aplikacje - nie tracąc przy tym powierzchni na dysku! Mało tego, w najnowszej kompilacji, oznaczonej numerem 7048, na liście składników możliwych do usunięcia pojawił się także... Internet Explorer 8!
3. Używacie laptopa? Windows 7 ma coś dla Was
Nowe okienka zostały jeszcze lepiej przystosowane do pracy z komputerami przenośnymi. Wspominaliśmy już o dłuższym czasie pracy na baterii oraz lepszej obsłudze napędów SSD. To jednak nie wszystko! Zaglądając w głąb systemu (a dokładniej do modułu konfiguracji ustawień planu zasilania) widzimy kilka nowości.
W Windows 7 wprowadzono nową funkcję - Dim the display, która odpowiada za przyciemnienie ekranu po upływie określonego czasu. Funkcja - dobrze wykorzystana - z pewnością może przełożyć się na dłuższy czas pracy na ogniwie. Wszak matryca jest jednym z największych prądożerców w laptopie. Postanowiliśmy przeprowadzić prosty test, który odwzorowałby sens istnienia tej opcji. Pierwsza konfiguracja pracowała bez przyciemnionego ekranu (100% jasności) przez 30 minut. Za drugim razem postanowiliśmy przyciemnić obraz po jednej minucie (30% jasności) i także pozostawić komputer na 30 minut. Oba testy przeprowadziliśmy na naładowanej baterii. Po rozpoczęciu testu odłączaliśmy kabel i sprawdzaliśmy ile procent ogniwa wyczerpało się przez wspomniane pół godziny czasu. Okazuje się, ze różnica była całkiem spora. Za pierwszym razem poziom naładowania spadł do 68%, przy drugim podejściu było to już 74%.
W zaawansowanych ustawieniach planu zasilania natraficie na kolejne ciekawe opcje, np. System cooling policy, która pozwala skonfigurować domyślne zachowanie się systemu chłodzącego zarówno na baterii, jak i "pod prądem".
4. Tajne sztuczki pulpitu
Windows 7 pozwala nie tylko na stosowanie funkcji Aero Snap czy Aero Peak, o których pisaliśmy w teście pierwszej bety systemu. W następcy Visty zaimplementowano także wiele skrótów klawiaturowych, które znacznie ułatwiają pracę z okienkami. Naciskając logo Windows + cyfrę uruchomicie wybraną aplikację umieszczoną na pasku szybkiego uruchamiania (cyfra odpowiada danej pozycji licząc od przycisku menu Start). Funkcja bardzo przydatna, gdy nie będziecie już mogli odnaleźć się w gąszczu otwartych aplikacji lub po prostu zechcecie szybko uruchomić kolejną. Wiele przydatnych skrótów opublikował na łamach bloga Engineering Windows 7 (w j. ang.) zespół odpowiedzialny za rozwój nowych okienek. Część z nich dostępna będzie dopiero w edycji Release Candidate, ale wiele z powodzeniem działa już w starszych kompilacjach systemu.
5. Jesteście audiofilami? Windows 7 wychodzi naprzeciw Waszym oczekiwaniom
Windows 7 będzie naprawdę multimedialny. O wielu aspektach obsługi multimediów informowaliśmy w artykule "Microsoft omawia Multi-Touch w Windows 7". Następca Visty będzie bardzo dobrze radził sobie także z mniej popularnymi formatami muzyki i zdjęć. Jednak poza tymi kwestiami, nowe okienka cechować będą się również pewnymi usprawnieniami z zakresu dostosowywania jakości dźwięku i obsługi podłączanego sprzętu, np. typu HiFi.
Po pierwsze każdy sterownik dla urządzeń audio (podobnie, jak dla sprzętu wideo) będzie musiał przejść rygorystyczne testy pod kątem kompatybilności z obowiązującym modelem driverów. Sprawi to, że już nie będziecie zmuszani do słuchania szumów i trzasków, obok odtwarzanej muzyki. W pierwszej becie zdarzało się, że dźwięk samoczynnie ściszał się i pogłaśniał (nasze doświadczenia oparliśmy na zewnętrznym SoundBlasterze 24-bit External). Dużo do życzenia pozostawiał także sam dźwięk generowany z głośników (komputer sprzężony był z zewnętrznym systemem audio wysokiej jakości). Dopiero instalacja sterowników dedykowanych Viście rozwiązała te problemy (nie obyło się bez modyfikacji samego drivera, gdyż system go odrzucał). Takie historie jednak nie powinny mieć miejsca w finalnej edycji systemu (Microsoft zapowiedział już usprawnienia w pierwszym kandydacie na wersję finalną) - a trzeba zauważyć, że zdarzały się (i nadal występują) w Viście, która do tej pory samoczynnie ścisza naszego SoundBlastera...
Dodajmy jeszcze udoskonalenia w zakresie współpracy z nowymi zestawami HiFi (poprzez odtwarzacz WMP i moduł Media Center), a otrzymacie w końcu system, który będziecie mogli wykorzystać do słuchania muzyki zapisanej w bezstratnych formatach na wysokiej klasy głośnikach. Wasz sprzęt nie potrafi ich odtworzyć? Nie martwcie się - WMP przekonwertuje je w locie na format obsługiwany przez dane urządzenie.
6. Tworzenie sieci nigdy nie było tak proste
Tworzenie sieci i udostępnianie multimediów jeszcze nigdy nie było tak proste. Już w Viście Microsoft zaimplementował nowy stos sieciowy oraz rozwiązania, które pozwalały szybko zbudować Intranet. Niestety, trochę inaczej wyglądało to w praktyce. Kto z Was nie borykał się z udostępnianiem plików pomiędzy Vistą a komputerem z Windows XP? Na pewno to pamiętacie. Teraz będzie lepiej! Już pierwsza beta ma wbudowany mechanizm szybkiego tworzenia sieci, a późniejsze kompilacje tworzą ją już samodzielnie! Zaraz po instalacji i wyborze połączenia sieciowego jako Home, system automatycznie konfiguruje grupę HomeGroup, gdzie znajdziecie pozostałe komputery podłączone do wewnętrznej sieci.
7. Niech problemy rozwiązują się same
W Windows 7 zastosowano zupełnie nowy mechanizm eliminujący przypadłości systemu. Jest on teraz bardziej samodzielny i wymaga mniej czynności z Waszej strony. Wystarczy tylko włączyć odpowiednią opcję w Panelu sterowania (widoczna na poniższym zdjęciu), aby system pobierał aktualną bazę rozwiązań z serwerów Microsoftu. Udoskonalono także moduł manualnego rozwiązywania problemów (Troubleshooting).
http://www.pcworld.pl/news/340269_3/7.cech.Windows.7.ktorych.jeszcze.nie.znacie.html