Witam,
Mam dosyć dziwny problem z moim internetem, który raczej nie jest problemem dostawcy, a moim.
Mając od 2 lat system Windows 7 Home Basic 32-bity (teraz zainstalowałem Windows 7 Proffesional 64-bity), ale wtedy nie miałem żadnego problemu z internetem, po prostu w międzyczasie dostałem router od Netii, który musiałem podłączyć i zadzwonić do nich z numerem (bodajże MAC z routera), aby go zarejestrowali i działał. Po samym kupnie komputera miałem Linuxa, którego na dzień następny zmieniłem na w/w system. Zainstalowałem sterowniki jakie były na płycie i wszystko śmigało, nic nie musiałem konfigurować.
Na chwilę obecną wygląda to tak, że najeżdzając na ikonę Sieci pisze Dostęp do Internetu, a w Połączeniach Lokalnych wszędzie pisze, że internet działa normalnie i nie ma problemów. Jedyną rzeczą, która mnie zastanawia to IPv6 - Brak dostępu do internetu (lecz to bodajże w Polsce jest niedostępne więc się nie przejąłem).
Przejrzałem każdą możliwą rzecz, na którą wpadłem, ale bez sukcesu. Karta sieciowa to NVIDIA nForce 10/100/1000 Mbps Ethernet. I tu kolejna rzecz - na płytach od komputera nie miałem nic od karty sieciowej (przynajmniej nie zauważyłem), ale zainstalowane mam na komputerze NVIDIA nForce Networking Controller - tylko nie wiem, czy to było na płycie czy nie, ponieważ nigdzie o takim czymś nie mam wzmianki.
Jedyne co mogę powiedzieć to to, że przed zmianą systemu miałem normalnie internet, na laptopie dalej mam internet (łączę się przez WiFi) oraz na telefonie także normalnie się łączę, przez co na 99% wiem, że problemem nie jest dostawca internetu tylko zła konfiguracja - tylko nie wiem jaka.
Każda pomoc będzie mile widziana, w międzyczasie postaram się zainstalować system 32-bitowy,
Dzięki.
PS. Jeżeli dla kogoś tl;dr to w skrócie - mimo połączenia z internetem po zmianie systemu na nowy, nie ma internetu.