Co do sceny gier , to można długimi godzinami dywagować na ten temat . Ja swoją przygodę zacząłem od rodzimej produkcji , klonowi słynnej konsoli famicom który bagatela kosztował którąś setkę w polskich realiach , mimo , iż w kolebce famicoma już dawno o nim zapomniano i zaczynały pomału królować konsole nie na kartrige , a na srebrne , a raczej na ten czas czarne krążki . Tak czy inaczej w moje łapki dostał sie kartrige , dodawany seryjnie do każdej konsoli z napisem 199 in 1 , no cóż , jak sie okazało było to z 20 gier , jednak każda kolejna , był to kolejny poziom tej samej gry co miało sens jednak nie wiedzieć dlaczego każda z tych 199 gier miała swoją indepędną nazwę , zawsze zastanawiało mnie co to a na celu i komu się chciało ów twory nazywać . Tak czy inaczej skonczyłem na godzinnym zagrywaniu się , aż do nieprzytomności w gry : Mario , Mario Bross ( ta wersja gdzie biegało się po planszy wielkości ekranu i zbierało monety na 3 czy 4 poziomach . ) ,Ice Man ( eskimosik , kilof , wspinanie się aż na szczyt gry przy czym unikanie wszelakich niebezpieczeństw stylu foki , morsy , pterodaktyle i oczywiście - wyścig z czasem ) ,kolejnym hitem - bomberman ;d , king kong , galaga , tanks , gdy rodzice dokupili rewolwer optyczny, pierwszy ( i nie ostatni , ponieważ namiętnie się psuły )w grę wkroczyły kaczki i gra w której strzelało się do przestępców . Z tego wszystkiego mogę wyłonić perełki - Mario , Chip 'n Dale które to miałem na osobnym kartrigu , świetna , aczkolwiek skomplikowana i rozbudowana gra , przez co musiałem grać w nią przez parę dni , ażeby ją przejść co skutkowało 36-72h pracy zasilacza konsoli co dwukrotnie spowodowało jego spalenie , właściwie nie jego , ponieważ zwoje cewek były za każdym razem całe , a jedynie (!) obudowa się roztapiała i zamieniała w płyn , po czym przewody i zabepieczenia się zwierały i tak oto konczyła życie jednostka mocy .... śwetna gra naprawdę , po nocach mi się sniła . Kolejną perełką była contra - naszczęście troche mniej skomplikowana , a może poprostu lepiej umiałem w to grać - jedno popołudnie i gra przeryta od początku do konca . Często grałem w ta grę z rodzicami , Nie mogę obecnie spac przez tą contre - dowiedziałem się ostatnio o reszcie częsci o których przez tyle lat nic nie słyszałem (!) a jest ich sporo , wyszły na następce konsoli jakiej miałem kolona , jak również na konsole opozycyjnych firm i w tym na PS2 gdzie najlepsza jej odsłoną była NeoContra , jeśli nie uda mi się zdobyć działającego plynie ( >60 fps ) emulatora będę zmuszony kupić ową czarnulkę i postawić pod telewizorem . Teraz nadchodzi pora na gry familijne , a raczej grupowe . Wraz z rodziną i kumplami grałem w Mario, Pinballa , Papaya , różnego rodzaju wyścigi i motokrosy . Razem z przegrzaniem się scieżek w konsoli , nastał czas gier komputerowych .Początkowo miałem dwie gry demo - Motoracer 2 oraz Nascrar 3d ultra pinball , fenomenalne poprostu , i ryszyły machiny gier - ponieważ na co jak na co ale na komputer osobisty jest największa chyba ilość gier , jak i ich rozpowszechnianie jest najłatwiejsze , jak i najwygodniejsze . Jakie gry zapadły mi w pamięć ?Seria Jazz , PoP , NFS , Diablo jak i jego druga część z dodatkiem ( tutaj klękaj battle.net ;d ) , Tomb Raider , Painkiller , FF ( tutaj emulatory poszły w ruch ) Area 51 . Obecnie nie gram już dużo chociaz ostatnie tak sobie przeszedłem painkillera i ostrze żeby na Diablo III . Gra winna mieć klimat ( czytaj Painkiller , Tomb Raider ) i być grywalna . I wcale nie chodzi mi o to ze włanczam jakąs strzelanke i przechodze kawałek 20 razy bo tak trudne . Gra ma mnie bawić , i być prosta , ale bez przesady .Painkiller w swej [prostocie zabija ale również jest potwornie grywalny . Są tego skrajne przypadki jak nowy fatalny PoP jednak nadmierne myślenie wgrach nie jest wskazane , nawet w moim ulubionych jRPG ( pokemon , ff ) tam nie należy myslec , mamy liniowa fabułe ,ew. 2-3 zakonczenia i tyle , nie chodzi o to żeby mysleć , głowić się , ale o to żeby grać i przeżywać tą historie , i po to fabuła i powinna być tak skonstruwana zeby przezywać nią za każdym razem czy to podczs grania czy oglądaniu przerywnika - filmu .