Witam.
Mam dość nietypowy problem z dźwiękiem. Mianowicie tnie mój głoś jak z kimś rozmawiam niezależnie przez jaki program. Ja słyszę tą osobę dobrze, a ona niestety mówi mi że mnie przycina i słychać mnie jakbym był robotem. Nie zawsze się tak dzieje, ale bardzo często. Czasem wystarczy, że kilkakrotnie wyłączę dany program i włączę ponownie i problem ustępuję, ale czasem muszę zrestartować kompa, żeby było dobrze chociaż ostatnio to i to nie bardzo pomaga. Generalnie problem się pojawia kiedy chce i znika też kiedy chce. Ów problem zaobserwowałem na : skype, steam i team speak 3.
Ostatnio zmieniałem kartę dźwiękową na SB Audigy 4 (SB0610) i właśnie kilka dni po użytkowaniu pojawił się problem. Zmieniłem sterowniki na inne, ale niestety to nic nie dało. Niekoniecznie jest to wina karty, bo problem się pojawił kilka dni po jej zmianie i dodatkowo zaobserwowałem, że po odpaleniu systemu za jakiś czas na chwilę mignie mi jakieś wyskakujące okienko i zaraz się chowa. Dzieje się to w ułamku sekundy, ale nie zauważyłem, żeby w tym samym momencie zaczynało ciąć mój głos.
Co więcej, powiem, że w procesach mam strasznie dużo procesów scvhost.exe, około 12. Jeszcze zauważyłem, że system się ładuje nieco wolniej. Nie odnotowałem natomiast, by jakiś proces pożerał mi nadzwyczaj dużo procka czy ramu.
W czym może tkwić problem? Szukałem w googlach czegoś co by mnie naprowadziło choć trochę, ale bez rezultatów.