wiesz... ja nie wiem co jest w najtłiszu xDD słyszałem the best of'a (tam raczej kolorowe klawisze dominowały) i nie przypadł mi do gustu... no i kilka starszych kawałków typu end of all hopes itd... co do industrializacji slipknota to pierwsze słyszę.. oni raczej grali nu... ale nie wiem... może coś sie zmieniło... ;/ też za slipem nie przepadam więc niezbyt orientuje się w nowym repertuarze... jeśli chodzi o metalurgie to mało słucham.. jeśli już to cos deczko z progów np. anathemkę ;] albo ostre mucnięcie w strunki typu exhumed albo <nikt nie patrzy? mogę mówić? nie czytać!!!> profanaticę ;pp czasem six feet under, vital remains...ale.. metal to u mnie niezbyt częste zjawisko.. o! np. dziś słuchałem orphanage ;p
___________________
ale nam topic udźwięczniło xDDD