Amerykański rząd znany jest wśród internautów z ostrej walki z piractwem i wspieraniem poszkodowanych twórców – głównie wielkich wytwórni filmowych, które tracą najwięcej na internetowym korsarstwie. Tymczasem okazuje się, że najciemniej jest pod latarnią.
Serwis TorrentFreak donosi, cytując jednego z żołnierzy stacjonujących w Katarze, że amerykańska armia używa nielegalnych kopii Windows 7. Oprogramowanie jest zainstalowane na 18 rządowych komputerach, które stanowią centrum edukacji dla tamtejszej ludności.
Wspomniany żołnierz dostarczył również zdjęcia, które jednoznacznie wskazują, że systemy operacyjne nie zostały aktywowane i nie mogą być używane w takiej formie. Według informatora, jest to pierwsza sytuacja, w której spotkał się z nielegalnym oprogramowaniem w amerykańskiej armii.
Źródło: Torrent Freak
No no tego jeszcze nie było:D