Sprzedaż konsol nowej generacji napędzana jest przede wszystkim przez ekskluzywne tytuły, które pojawiają się wyłącznie na jednej platformie. Jeżeli ktoś chce w nie zagrać, musi najpierw nabyć odpowiednią konsolę. Nie ulega wątpliwości, że atrakcyjność Xboxa 360 była napędzana przez serię Halo, ale do dużej popularności przyczyniła się także inna marka. Microsoft właśnie wykupił do niej prawa.
Mowa oczywiście o serii Gears of War – trzecioosobowej strzelaninie stawiającej na taktyczną walkę i rozbudowane tryby wieloosobowe. Kolejne części serii sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a w pewnym momencie były tworzone przez Polaków z People Can Fly. Dotychczas marka należała do studia Epic Games. W dniu wczorajszym poinformowano jednak o jej przejęciu przez Microsoft.
Dzięki temu gigant z Redmond ma w rękawie kolejny ekskluzywny tytuł na Xbox One. Nie wiadomo, jak zmiana właściciela odbije się na jakości serii – w końcu kolejna część będzie tworzona przez inne studio deweloperskie, ale wszystko jest na dobrej drodze. O czym jest także przekonany Cliff Bleszinski, były szef studia Epic Games i ojciec serii Gears of War. Potwierdził to na swoim Twitterze, twierdząc, że seria nie mogła się znaleźć w lepszych rękach.
Nowa część Gears of War dedykowana konsoli Xbox One jest już w produkcji. Zajmuje się nią należące do Microsoftu Black Tusk Studios. Pierwsze informacje na temat gry powinny się pojawić w nadchodzących tygodniach.
Źródło: Neowin