Znacie powiedzenie “nie pamięta wół, jak cielęciem był”? Steve Ballmer raczej go nie kojarzy lub już naprawdę zapomniał jak wyglądały początki Microsoftu… Przy okazji wypowiedzi na temat najnowszej wersji pakietu Microsoft Office, Steve Ballmer nazwał Dropboksa “małym startupem”.
Jedną z funkcji najnowszego pakietu biurowego Microsoftu jest integracja z usługą SkyDrive, pozwalającą na przechowywanie danych w chmurze internetowej. Jej konkurentem jest Dropboks, który w wypowiedzi Ballmera został potraktowany bardzo nieładnie. “Musicie pamiętać, że liczba 100 milionów [użytkowników Dropboksa – red.] wygląda dla mnie na bardzo małą. Mamy zdecydowanie więcej użytkowników Office’a.” – powiedział CEO Microsoftu. Dodał jednak, że nie chce się wyżyć na Dropboksie. Jest on dla niego małym, fajnym startupem.
Słowa Ballmera brzmią bardzo niesprawiedliwie, głównie z uwagi na fakt, że w zeszłym roku liczba użytkowników Dropboksa była zaledwie o połowę mniejsza niż liczba użytkowników SkyDrive. A Dropboks przecież jest tylko “małym, fajnym startupem” i nie ma takiego marketingu jak produkty Microsoftu…
Źródło: Techradar
No i ma racje drobbox to dziadostwo, naprawde nie rozumiem po jaka cholere uzytkownicy pchaja sie w to dziadostwo, przeciez skydrive to o klase lepsze rozwiazanie ktore przy wszelkich w8 integruje je w spojna jedna calosc dzialajaca niemal perfekcyjnie, dropbox to dokladnie to co napisal ceo Ms nic wiecej.