Każdego dnia hakerzy na całym świecie starają się zdobyć informacje i dane zwykłych użytkowników internetu. Warto zdawać sobie sprawę, iż część z nich pracuje na polecenie różnych rządów. Okazuje się, że skala tego zjawiska stała się tak duża, iż zmusiła Microsoft do zmiany swojej polityki bezpieczeństwa.
Jak zapowiedziało kierownictwo Giganta z Redmond, użytkownicy korzystający z narzędzi firmy, czy to do zarządzania mailami jak Outlook, czy też do magazynowania plików przy użyciu OneDrive, będą ostrzegani specjalnym komunikatem, jeśli zajdą jakiekolwiek podejrzenia, że stali się oni celem ataku rządowych hakerów.
Microsoft ma sugerować w swojej wiadomości, podniesienie poziomu zabezpieczeń danego konta. Decyzja firmy nie jest odosobniona. Gigant z Redmond przyjmując taką politykę, dołącza tym samym do grupy koncernów, które starają się ostrzegać klientów przed tego typu zagrożeniem prywatności. Już wcześniej podobne kroki podjął Facebook, Google czy też Twitter.
Możemy się zastanawiać czy bezpieczeństwo użytkowników jest jedynym powodem nowej polityki Microsoftu. Być może firma broni jedynie swojej niezależności oraz interesów. Dla nas jest jednak ważne, że zwykli użytkownicy będą się mogli poczuć choć odrobinę bezpieczniej.
Źródło: Cnet