Nowa odsłona Microsoft Edge korzysta z silnika Chromium, dzięki czemu może bez najmniejszego problemu oferować wszystkie jego funkcje. Oczywiście oznacza to również kompatybilność z większością witryn WWW – w końcu ich administratorom zależy na tym, aby działały one prawidłowo na silniku, który wykorzystuje Google Chrome czyli obecnie najpopularniejsza przeglądarka. Jednak silnik Edge także oferuje kilka ciekawych funkcji, o których Microsoft nie zapomina.
Mowa tutaj między innymi o odtwarzaniu filmów z Netfliksa w rozdzielczości 4K. Silnik Chromium w przeciwieństwie do oryginalnego silnika Edge nie oferuje takiej możliwości. Jednak dzięki jednej prostej sztuczce, Microsoft ominie tę wadę. W jaki sposób?
Otóż firma z Redmond szykuje specjalną listę stron dla swojej przeglądarki. Będzie ona zawierać witryny, które (tak jak na przykład Netflix) oferują lepsze działanie na silniku Edge, a zapisana zostanie w odpowiednim pliku konfiguracyjnym. W momencie otworzenia linku z listy przeglądarka ma po prostu otwierać stronę jako Microsoft Edge, a nie przeglądarka Chromium.
Jest to na pewno spora zaleta nowej odsłony tej przeglądarki, która może sprawić, że stanie się ona godnym konkurentem dla aplikacji od Google. Stabilne wydanie Microsoft Edge Chromium ma pojawić się jeszcze w tym roku na systemach Windows 10, Windows 7, Windows 8.1 i MacOS. Edycji na Linuksa do tej pory nie potwierdzono.
Źródło: GHacks, via Instalki.pl