Dwa dni temu do sieci trafiła przeglądarka Microsoft Edge bazująca na silniku Chromium – dokładnie tym samym, który napędza Google Chrome. Co prawda, gigant z Redmond na razie udostępnił tylko wersję deweloperską nowego projektu, jednak pierwsze opinie wskazują, że przeglądarka działa zaskakująco dobrze i stabilnie.
W sieci nie brakuje głosów, że Microsoft poszedł na łatwiznę rezygnując z własnej technologii na rzecz zdominowanego przez Google projektu Chromium. Twórcy Edge bronią jednak swojej decyzji, jednocześnie pokazując, że włożyli sporo pracy w optymalizację nowej przeglądarki.
Programiści Microsoftu usunęli lub zastąpili ponad 50 usług Google dostarczanych w ramach Chromium, w tym Google Now, Google Pay, Google DNS, Google Cloud Messaging i usługi związane z systemem operacyjnym Chrome.
Jak widać, lista jest naprawdę spora, a zespół Microsoftu zapowiedział już swoje plany dotyczące dalszych usprawnień i prac związanych z optymalizacją przeglądarki.
Jeżeli chcecie sprawdzić jak sprawuje się nowa przeglądarka Microsoftu dla Windows 10 – wersję deweloperską można pobrać w tym miejscu.
Źródło: The Verge via Instalki