Microsoft bardzo często przyznaje się do błędów w aktualizacjach systemu Windows 10. Tym razem Gigant z Redmond wycofał istotną aktualizację o numerze KB4559309. Powód? Potrafiła sprawić, że system Windows 10 działał fatalnie.
KB4559309 zastąpiona przez KB4576754
Nowa przeglądarka Microsoft Edge z silnikiem Chromium była przez jakiś czas narzędziem opcjonalnym. W czerwcu firma podjęła jednak decyzję o tym, ze nowy Microsoft Edge zainstaluje się samoczynnie za pośrednictwem Windows Update. Niestety, automatycznie udostępniany patch KB4559309, zawierający Edge’a, stał się dla niektórych przyczyną poważnych problemów.
“Windows po zainstalowaniu poprawki KB4559309 uruchamia się dłużej niż do tej pory. Wydłużona jest także procedura logowania”, pisał jeden z użytkowników w Centrum Opinii.
Nie był w swojej krytyce odosobniony, bowiem na forach pomocy technicznej Microsoftu pojawiało się więcej głosów związanych ze spadkiem płynności działania systemu, a Microsoft w końcu potwierdził, że coś jest na rzeczy. Wnikliwa analiza kodu KB4559309 przyniosła pożądany dla użytkowników Windowsa 10 efekt.
Microsoft poinformował, że aktualizacja KB4559309 została właśnie zastąpiona przez poprawkę o numerze KB4576754. Przy okazji, zastępuje ona także patche KB4541301 i KB4541302, w których programiści korporacji wykryli inne drobne błędy. Od momentu wydania łatki KB4576754, problemy z wydajnością najwyraźniej ustały, bowiem internauci nie zgłaszali co do niej żadnych uwag. KB4576754 instaluje się samoczynnie.
O zasadności instalowania przeglądarki Microsoft Edge z silnikiem Chromium niechaj świadczy wiele pozytywnych opinii na jej temat. Jeśli do tej pory jej nie używaliście, może warto dać jej szansę?