Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zajmie się pozwem zbiorowym, który dotyczy starszej konsoli Microsoftu – Xboksa 360. Sprawa rozbija się o pewien defekt, który powodował rysowanie się płyt z grami w czytniku urządzenia. Krążki miały się w ten sposób niszczyć i być niezdatne do dalszego użycia.
Sprawa ciągnie się od 2012 roku. Wtedy też po raz pierwszy złożono pozew zbiorowy, twierdząc w nim, że od 2008 roku było aż 55 tys. zgłoszonych przypadków doszczętnie porysowanych płyt. Defekt jest rzekomo wywołany niewielkimi wibracjami konsoli, o których Microsoft „wiedział jeszcze przed wypuszczeniem urządzenia na rynek”.
Microsoft broni się, twierdząc, że pozew zbiorowy nie może być rozpatrzony ze względu na niewielki odsetek (0,4%) użytkowników konsoli, którzy zgłosili problem. Przedstawiciele giganta wyjaśniają również, że porysowane płyty są wynikiem nieprawidłowego użytkowania Xboksa.
Źródło: Instalki