Wraz z nadchodzącym systemem Windows 7 Microsoft postanowił poczynić zmiany mające na celu ograniczenie ilości zintegrowanych aplikacji które dostępne są zaraz po instalacji OS-a.
Oczywiście koncern nie rezygnuje z nich – z tym, że w Sevenie będą one dostępne w ramach platformy Windows Live. Mowa przede wszystkim o takich dodatkach jak Windows Mail, Windows Photo Gallery czy Windows Movie Maker. W nieco ograniczonym stopniu sytuacja ta znana jest z Visty gdzie nie zintegrowano komunikatora Windows Live Messenger tylko umieszczono odnośnik pozwalający na pobranie go jako aktualizacji.
Wydaj się, że decyzja Microsoftu jest trafna – z jednej strony daje użytkownikowi możliwość wyboru z których funkcji Live chce korzystać, a które są mu zbędne. Z drugiej natomiast pozwala gigantowi na uniknięcie oskarżeń o monopol poprzez integracje wielu własnych aplikacji w system.
Przedstawiciel zespołu odpowiedzialnego za Windows Live, Brian Hall stwierdził że dzięki temu Windows 7 pojawi się szybciej i firma nie będzie obciążona wsparciem technicznym dla dwóch serii programów które praktycznie są tym samym. Z pewnością wielu użytkowników zauważyło, że niektóre z aplikacji są zdublowane (np. Windows Mail i Windows Live Mail).
Autor: Mateusz Ponikowski
Źródło: CentrumXP.pl, LiveSide
A jak sie nazywa w windows 7 Windows Movie Maker?
W porównaniu do Windows Mail, program Windows Live Mail jest dla kretynów.Obcięto z niego wszelaką konfigurowalność – właściwie są tylko przyciski nowy mail, odpowiedz, przekaż i…. nic więcej. Już wszelakie WebMaile mają większą funkcjonalność (nie wspominając o gmailu)Mam nadzieję, że to Windows Mail pozostanie (nawet pod zmienioną nazwą), zaś kod programu Windows Live Mail czeka zagłada.
żenujące, ciekawe co jeszcze wymyślą na nowo
GNU/Linux 4ever, Billu, staryś już, czas myśleć o ładnie usytuowanym miejscu na pochówek.bless
David, nie bądź tak negatywnie nastawiony do nowego systemu. Każde nawet najmniejsze odciążenie pamięci RAM, czy miejsca na HDD jest warte zachodu. Ja osobiście jestem zadowolony z tego pomysłu, bo i tak rzadko wybieram dodawane wraz z OS-em programy MS i niepotrzebnie muszę poświęcać czas, aby je usunąć. Zauważ też, że mimo iż wejdą na rynek procesory 80 rdzeniowe, to nie każdy je kupi, a przynajmniej nie od razu. Skoro tak krytykujesz Windows 7 za te drobne optymalizacje, to jaki masz config sprzętowy?
a ja uważam że windowsa trzeba się pozbywać a z vistą przygody nie zaczynać bo jest totalna porażką. Polecam system Mandriva, jego wymagania by działała najbardziej wymagająca funkcja jaką jest pulpit 3D to trzeba mieć GeForce4MX czyli to nie są żadne wymagania P, dla porównania by działała vista potrzebny jest naprawdę mocny komp bo inaczej to będzie się ruszała żółwim tempem albo wcale
A ja uważam że to beznadziejne. Matko jaki ten system musi być poryty konstrukcyjnie. Jeżeli usunięcie Windows Mail albo Photo Gallery przyśpiesza uruchamianie systemu to jego kod źródłowy jest chyba jakąś totalną siecią naczyń połączonych, wszystko zależy od wszystkiego. Kupa gówna. Mam nadzieję że ten poryty pomysł nie przejdzie bo i tak za te kilka lat kiedy będzie Win7 będą procesory 80 rdzeniowe które postawią chyba każdy system w 5 sekund. A jeśli nie to Microsoft jedzie równią pochyłą ku erze MACówi linuxów które w coraz to mniejszym stopniu ogranicza \”dostępność oprogramowania\”.
uważam że to dobre rozwiązanie. ja i tak zawsze korzystam z programów live.com a te domyślne z visty tylko zawalają dysk twardy