Jakiś czas temu w sieci stało się głośno o Tay, czyli bocie Microsoftu, który miał rozmawiać z internautami, ucząc się konwersacji dzięki wymianie zdań z ludźmi. Eksperyment szybko wymknął się spod kontroli, gdyż okazało się, że sztuczna inteligencja nauczyła się rasistowskich i niecenzuralnych odzywek.
Microsoft z oczywistych względów zdecydował się na wyłącznie usługi. Teraz przedstawia nowego bota – Zo. Jego zadanie jest podobne. Sztuczna inteligencja ma analizować rozmowy i stawać się coraz lepsza w konwersacjach.
Co ciekawe, bot został ograniczony do komunikatora mobilnego Kik, z którego korzystają przede wszystkim młodzi ludzie. Potwierdzają to statystyki rozmów ze sztuczną inteligencją. Aż 60% osób konwersujących z Zo to użytkownicy w wieku od 13 do 19 at.
Obecnie Zo nie radzi sobie jeszcze zbyt dobrze z rozmową. Odpowiedzi często są nielogiczne i niezwiązane z tematem. Warto jednak dodać, że sztuczna inteligencja wciąż się uczy, a jej ostateczny kształt zależy przede wszystkim od tego, jak rozmawiać będą z nią ludzie.
Osoby, które chcą sprawdzić Zo w akcji, muszą pobrać komunikator Kik, a następnie odszukać użytkownika o nicku zo.ai.
Źródło: Instalki