„Ale jak to, przecież to wiadomo od dawna!” – zapewne niejedna osoba pomyślała w podobny sposób przed kliknięciem w ten artykuł. Informacje o tym, jakoby Microsoft pracował równocześnie nad dwoma urządzeniami pojawiła się już dosyć dawno. Na targach E3 zapowiedziano jednak tylko jeden sprzęt, a Phil Spencer (szef Xboxa) potwierdził, że w drodze jest wyłącznie Project Scarlett. O drugiej konsoli więc niby postanowiono zapomnieć.
Najnowsze plotki pozwalają sądzić jednak, iż jest nieco inaczej. Według Brada Samsa, Microsoft rzeczywiście pracuje nad Xboxem przeznaczonym wyłącznie do streamingu gier – mężczyzna powołuje się przy tym na anonimowe źródła. Wykorzystujące technologię Project xCloud urządzenie ma zostać wycenione na około 80 albo 100 dolarów.
Będzie to tańsza opcja dla tych, którym nie widzi się wydawać kilku tysięcy na Scarlett, a przy tym mających bardzo dobre połączenie z siecią. Konsola ta stanowić ma konkurencję dla Google Stadia i swoją ceną skusić graczy do rzucenia przychylnym okiem na „technologię przyszłości”.
Sprzęt bezpośrednio połączy się z xCloud i zapewni podstawowe elementy rozgrywki – dzięki temu opóźnienie ma zostać zredukowane do minimum. Urządzenie samo w sobie to – według Samsa – „konsola o naprawdę małej mocy, zaprojektowane wyłącznie do nawiązania połączenia z usługą strumieniową”.
Twórca internetowy podkreśla, że do wszystkich informacji przez niego podanych należy podchodzić z dystansem. Nie wiadomo czy nowa konsola zostanie wydana na rynek na równi z Project Scarlett i czy… w ogóle trafi do sklepów. Jak to zawsze w przypadku plotek bywa – należy poczekać na więcej informacji prosto od Microsoftu.
Źródło: Instalki.pl / YouTube