Walcząc z siecią zainfekowanych komputerów botnet o nazwie Rustock, Microsoft współpracuje z organami ścigania. Zgodnie z informacjami Wall Street Journal, botnet składający się z około 150 tys. komputerów na całym świecie może wysyłać 30 mld wiadomości spam dziennie. To ostrożne dane szacunkowe. Botnet może liczyć nawet 24 miliony komputerów. Jak podaje Symantec, ponad połowa spamu na świecie pochodzi właśnie z takich sieci.
Microsoft rozbija sieć z pomocą federalnych organów ścigania. FBI przejęło sprzęt komputerowy służący do dowodzenia armią zainfekowanych komputerów. Agenci federalni weszli do mieszkań w całych Stanach Zjednoczonych. Wspólna operacja giganta software, prawników oraz policji federalnej doprowadziła do przejęcia kontroli nad serwerami, z których korzystał Rustock.
Richard Boscovich, starszy prawnik w jednostce Microsoft ds. przestępstw cyfrowych, powiedział, że operacja “była w 100% skuteczna.” W rzeczywistości, choć zlikwidowano Botnet, nie zidentyfikowano jeszcze liderów grupy. Nie po raz pierwszy Microsoft działa przeciw botnetowi w sposób aktywny i brutalny. W lutym 2010, Microsoft pomógł unieszkodliwić ogromny botnet Waledac.
Skoro, jak twierdzi Symantec, Rustock był odpowiedzialny za około 40% światowego SPAMU, teraz nasze skrzynki powinny być znacznie rzadziej nękane przez niechciane wiadomości. Chyba że nie złapani przestępcy już budują nową sieć…
Źródło: Neowin