Gdy mówi się o programach antywirusowych, w ekstraklasie rozwiązań tego typu bardzo rzadko wymienia się aplikację Windows Defender od Microsoftu. Ba, niektórzy traktują ją z dużym dystansem, z góry zakładając jej przeciętną skuteczność. Często na Windowsie 10 instaluje się przecież dodatkowe oprogramowanie antywirusowe, które ma pełnić funkcję pierwszej linii obrony przed zagrożeniami, prawda?
Tymczasem, wyniki najnowszego testu przeprowadzonego przez niemiecki instytut AV-TEST wskazują, że Defender jest… jednym z najlepszych antywirusów dostępnych na rynku.
Firma Microsoft nigdy nie była traktowana jako producent oprogramowania antywirusowego. Jasne, Windows Defender od zawsze całkiem skutecznie blokował zagrożenia, ale nikogo zdawało się to specjalnie nie przekonywać. Korporacja włożyła wiele wysiłku w doskonalenie swego rozwiązania, czego doskonałym dowodem jest maksymalna liczba 18 na 18 punktów, jaką antywirus otrzymał w prestiżowym teście.
Windows Defender otrzymał maksymalne noty sześciu punktów w wykrywaniu i usuwaniu zagrożeń, wydajności pracy oraz kategorii użyteczności. Tylko trzy inne programy antywirusowe zdobyły maksimum punktów – były nimi propozycje Symantec Norton Security, Kaspersky Internet Security i F-Secure SAFE.
Jak widać na powyższej grafice inne popularne rozwiązania – Avast Free Antivirus, AVG Internet Security, Bitdefender Internet Security i Trend Micro Internet Security nie były daleko w tyle, tracąc zaledwie 0,5 punktu. Najgorszym z antywirusów w teście AV-TEST został Webroot SecureAnywhere, który zgarnął zaledwie 11,5 punktu.
Już wkrótce usługa Windows Defender zmieni nazwę na Microsoft Defender. Od strony funkcjonalności zmieni się na szczęście niewiele. Wygląda na to, że oprogramowanie może wkrótce zadebiutować także na mobilnych systemach operacyjnych. Patrząc na jego skuteczność… dlaczego nie?
Źródło: AV-TEST