Jeszcze przed premierą konsoli Xbox One, Microsoft zapowiadał wprowadzenie systemu reputacji, który z jednej strony nagradzać ma użytkowników za “dobre sprawowanie”, a z drugiej karać nieuczciwych lub wulgarnych graczy. Pierwszy tego typu przykład odnotowano w NBA 2K14, gdzie jednemu z amerykańskich graczy konsola zablokowała grę w momencie, gdy użył wulgarnego słownictwa w przypływie emocji. O ile takie przypadki były dotychczas odosobnione to wygląda na to, że Microsoft w końcu poważnie weźmie się za tę kwestię.
System reputacji będzie dzielił graczy na 3 kategorie: Good – Dobry, Needs work – Do poprawy, Avoid Me – Unikać. W przypadku niepoprawnego zachowania zliczane będą takie aktywności jak nadmierne przeklinanie, które zarejestruje Kinect czy regularne wychodzenie z rozgrywek multiplayer na przegranej pozycji – ten drugi przypadek potrafi być szczególnie irytujący dla prowadzących, którzy w sytuacji 1 vs 1 również zostają wyrzuceni z gry. Pierwsze przewinienia mają się kończyć na ostrzeżeniach za pomocą odpowiednich komunikatów wyświetlanych na ekranie. W przypadku braku poprawy możliwa będzie nawet blokada wybranych usług sieciowych – w tym opcja nagrywania i udostępniania materiałów wideo za pośrednictwem serwisu Twitch.
Wskaźnik reputacji dla konsoli Xbox One
Jeśli chodzi o “wzorowych” graczy, to Microsoft zapowiada dla nich wprowadzenie systemu nagród w niedalekiej przyszłości, choć trudno powiedzieć, czy chodzi tu o darmowy dostęp do płatnych usług, obniżki na wybrane produkty czy inne formy wynagrodzenia – te zapewne poznamy niebawem. System reputacji ma wejść już w tym miesiącu wraz z kolejną aktualizacją konsoli. Trzeba przyznać, że jest to nieco kontrowersyjna polityka – czy w praktyce okaże się skuteczna i spotka się z uznaniem graczy? Przekonamy się już niebawem.
Źródło: Eurogamer