Każda wersja Windowsa, począwszy od edycji 3.0, posiada specjalny skrót, z którego korzystamy stosunkowo często. Mowa oczywiście o słynnym Ctrl + Alt + Del, który obecnie służy chociażby do przelogowania się na konto innego użytkownika, zablokowania systemu czy uruchomienia menedżera zadań.
O ile skrót rzeczywiście jest przydatny, tak jego wykonanie nie należy do najłatwiejszych. Należy bowiem nacisnąć na klawiaturze trzy przyciski, znacząco od siebie oddalone. Bez dwóch rąk raczej się nie obejdzie, choć są osoby, które karkołomną akrobację potrafią wykonać jedną ręką.
Podczas konferencji Bloomberga Bill Gates został zapytany, czy nie żałuje rozpropagowania skrótu Ctrl + Alt + Del. Założyciel Microsoftu przyznał, że „nie można się cofnąć w czasie i zmienić małej rzeczy w swoim życiu, by nie narazić innych na ryzyko”.
Gdyby jednak Gates miał możliwość zmiany jednej małej rzeczy z przeszłości bez wpływania na teraźniejszość, byłaby to właśnie zmiana tego skrótu na jeden, dedykowany klawisz.
To nie pierwszy raz, gdy Bill Gates odnosi się do tego zagadnienia. W 2013 roku podczas jednej z konferencji przyznał, że początkowo miał to być jeden klawisz. Microsoft współpracował jednak wtedy z IBM-em. Gatesowi nie udało się namówić współtwórcy IBM PC – Davida Bradleya, by na klawiaturze wydzielić osobny klawisz właśnie dla tego skrótu. Ostatecznie pozostano przy konfiguracji trzech klawiszy.
Źródło: Business Insider