Windows to nie tylko najpopularniejszy, ale również najczęściej „piracony” system operacyjny na świecie. Dotychczas Microsoft nie wyciągał konsekwencji od użytkowników, którzy korzystali z nielegalnej wersji oprogramowania. To się jednak zmienia, gdyż gigant z Redmond pozwał właśnie pierwsze osoby za aktywację Windows 7.
Dotychczas domowi użytkownicy posiadający nielegalną wersję systemu nie musieli się obawiać Microsoftu, gdyż ten interesował się głównie firmami i korporacjami, które łamały postanowienia licencyjne. Satya Nadella – CEO firmy – stwierdził nawet, że pirackie wersje Windowsa to swego rodzaju freemium, na którym Microsoft pod pewnymi względami również zarabia.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych wystosowano pozew przeciwko osobie, która wielokrotnie aktywowała nielegalne klucze licencyjne Windowsa 7 i Office’a 10 na różnych maszynach. Wszystkie aktywacje pochodziły z jednego adresu IP i właśnie ten element przyciągnął uwagę specjalistów Microsoftu.
Amerykański gigant uzyskał oczywiście adres IP wspomnianego użytkownika – należał on do puli operatora AT&T. W zasadzie pozwany sam przekazał adres IP firmie, gdyż według regulaminu aktywacji dobrowolnie wyraził na to zgodę. Na tej podstawie określono dane osobowe i złożono pozew.
W tym konkretnym przypadku chodzi o nielegalną dystrybucję produktów Microsoftu. Można spekulować, że namierzony adres IP należy do serwisu komputerowego, który instalował swoim klientom pirackie wersje Windowsa. To skala przedsięwzięcia sprawiła, że Microsoft zainteresował się sprawą i raczej wątpliwe jest, by w przyszłości zaczęto polować na użytkowników domowych.
Źródło: Torrent Freak, Instalki
Jeśli miał oryginalnego Windows’a 7 oraz Office’a 10 z oryginalnym kluczem aktywacyjnym i umową licencyjną, która dotyczyła instalowania Windows’a 7 oraz Office’a 10 na 1 stanowisku, to nie widzę jakiś wskazań, by instalować je na różnych maszynach. Pamiętam jak kiedyś w latach 90-tych, jak nam się popsuł komputer i zanosiło się go potem do informatyka, to widziałem jak informatyk instalował nowy oryginalny system z wersji pudełkowej, i mogę przysiąc na zakład, że nie tylko nam instalował ten system ale i też innym użytkownikom i jakoś go za to nie ganiali. Więc to wszystko też zależy od ludzi jacy są.
Zawsze ta korporacja bedzie polowac,Macrosoft jest zobligowany do dobrych systemow,oczywiscie nielegalne klucze trzeba zmienic,czyli,wprowadzony klucz,przerwa w instalacji SYSTEMU ,jest to legalne.Obowiazkiem jest,wszystkie program,aktualizacje,wszystkie jezyki Europejskie,tagze to dotyczy zgodnie z przepisami narodowymi.Pisma polskie komputerowe tego nie przestrzegaja,kazdy program ma byc po polsku,jednoczesnie oznaczony odpowiednio